Po ostatnim pokazie, który odbył się w niekonwencjonalnym miejscu (w hali sportowej "Koło"), tym razem projektant zaprosił gości do warszawskiej Hali Transcolor. Tam też w półmrocznej scenerii, którą uzyskał za pomocą rekwizytów (dominowała czerń, na ścianach przymocowano opony, które również w formie huśtawek zawisły pod sufitem), zaprezentował najnowszą, bardzo spójną i nawiązującą do wcześniejszej swojej twórczości, kolekcję.
Jej motywem przewodnim była subkultura Harleyowców z lat 60 . Kupisza zainspirowała ich niezależność, wolność i odwaga. I tak też na wybiegu zobaczyłyśmy bezpretensjonalne propozycje damskie, męskie, jak i unisex , bazujące na podkreślającej osobowość subkultury czerni . Modelki i modele prezentowali przygotowane sety w rytm hitów zespołu "The Doors" i słynnej wokalistki minionej dekady - Janis Joplin . Dobrze dobrany podkład muzyczny spotęgował nasze wrażenie estetyczne. Minusem jednak były niejednolite przejścia między utworami.
Robert Kupisz na przyszłoroczną zimę lansuje kurtki pilotki, skórzane ramoneski, spodnie z kieszeniami, oversizowe bluzy z suwakami, a także bawełniane maxi sukienki. Nam szczególnie spodobał się segment kolekcji z wykorzystaniem motywu moro . Zobaczyłyśmy nie tylko tradycyjne wojskowe kurtki, ale też jedwabne bardzo seksowne i eksponujące ciała modelek kombinezony.
W kolekcjach Kupisza zawsze dużą rolę odgrywają tematyczne t-shirty. Tym razem projektant postawił na nadruk "Iron " z hasłem przewodnim "Gotta stand tall and proud". Wszystkie sylwetki zostały zwieńczone sportowymi butami Nike .
A co wy sądzicie o tej kolekcji? Więcej zdjęć z wczorajszego pokazu znajdziecie w naszej GALERII .
fot.WBF fot.WBF
fot.WBF