Na gorących zdjęciach w miesięczniku "Esquire" Rihanna ma na sobie tylko oliwkę dla dzieci. To dzięki niej skóra seksownej gwiazdy muzyki pop zyskuje taki apetyczny połysk i wydaje się wilgotna. Elementem numer dwa, jaki odegrał ważną rolę podczas sesji, jest... woda. Długie zwilżone włosy Riri nonszalancko opadają na ramiona, wilgotne są też bawełniane t-shirty oraz bielizna, jaką ma na sobie. Kilka zdjęć z sesji Rihanna zamieściła przed publikacją numeru na swoim Instagramie - w Internecie od razu zawrzało. "Rihanna znowu nago !", "Nuda!", "Pokazuje tyłek!", "Prawie jak Kim Kardashian", "Sam seks " - komentowano na Instagramie, Twitterze i Facebooku. Rzeczywiście, ostatnio Rihanna rozbiera się coraz częściej - sesja dla miesięcznika dla mężczyzn "Lui" była niemal pornograficzna, a swój nagi biust gwiazda chętnie prezentowała też w Paryżu, podczas niedawnego tygodnia mody. Jej odważne stylizacje, jakimi pochwaliła się we Francji, wzbudziły kontrowersje [LINK]. Zdaniem niektórych Riri spacerowała po ulicach Paryża niemal nago !
Na szczęście druga sesja Rihanny , tym razem w magazynie modowym "Elle", jest bardziej wyrafinowana. Nie są to kolejne gołe zdjęcia Rihanny . Przeciwnie, piosenkarka jest w pełni ubrana, a ma na sobie wyłącznie luksusowe kreacje z kolekcji Haute Couture takich marek, jak Dior, Valentino, Giambattista Valli, Alexandre Vauthier, Ulyana Sergeenko, Schiaparelli i Armani.
Wszystkie zdjęcia Rihanny z obu sesji znajdziecie w naszej GALERII
Która sesja Rihanny podoba wam się bardziej? Zagłosujcie w naszym SONDAŻU!
