Druga edycja "Project Runway" spotkała się z chłodniejszym przyjęciem niż pierwsza. Zarzuca jej się m. in. niższy poziom artystyczny uczestników. Rzeczywiście, w tym roku brakuje projektantów o tak spójnej wizji i wyrobionej estetyce jak Liliana Pryma . Finalistka poprzedniej edycji ostatecznie zajęła tylko trzecie miejsce, ale zdążyła zaprezentować się szerokiej grupie odbiorców i zachwycić Joannę Przetakiewicz , właścicielkę La Manii . Liliana dołączyła do teamu projektowego domu mody, gdzie udowodniła, że umie tworzyć poza swoim charakterystycznym stylem. Pokazała też, że ma determinację, żeby pracować na dwa etaty.
Podczas gdy jej koledzy z finału lansowali własne marki, Pryma projektowała dla La Manii i jednocześnie w sekrecie budowała autorską kolekcję. Pierwsze sylwetki pokazała w Łodzi na Fashion Week Poland, w specjalnej przestrzeni dla laureatów programu "Project Runway". Tuż po tygodniu mody Liliana ujawniła pełny lookbook kolekcji. Dla młodej projektantki to powrót do korzeni. W kolekcji króluje czerń, przezroczystości i wyrafinowane zdobienia, do których przyzwyczaiła nas w telewizyjnym show. Na przejrzystym materiale Pryma tworzy asymetryczne kompozycje z cienkich pasków materiału, płatków plastiku, błyskotek. Jej autorskie tkaniny równie dobrze mogłyby zawisnąć w galerii. Gdy na rynku króluje użytkowość, projektantka nie boi się ulegać fantazji i tworzyć małych dzieł sztuki. Nie zobaczymy ich na ulicach, ale z pewnością zasługują na ekspozycję na najbardziej prestiżowych salonach świata.
Kolekcję Lilian Prym jesień-zima 2015/16 zobaczycie w GALERII
Dyrekcja artystyczna : OCR Creations - W P Onak
Foto: Marcin Gierat
Modelka: Karina Machajska / D'VISION
Wizaż: Magdalena Winska
Postprodukcja: Paweł Wyląg Photography
Asystent: Filip Urbaniak