Swojej najnowszej, wiosenno-letniej kolekcji Gosia Baczyńska nie zaprezentowała co prawda na wybiegu podczas niedawnego Paris Fashion Week , za to pokazała poszczególne modele w paryskim showroomie. Plus jest taki, że dzięki temu projekty Polki mogły dotrzeć do realnych klientek, które miały możliwość dotknięcia tkanin, przyjrzenia się imponującym detalom i w końcu zmierzenia wszystkich misternie uszytych kreacji. Niektóre marki wolą taką formę promocji niż klasyczny pokaz podczas tygodnia mody. Otóż organizacja takiego wydarzenia to wydatek rzędu kilkuset tysięcy złotych, a sam pokaz niekoniecznie przekłada się na sprzedaż.
Gosia Baczyńska Bartek Szmigulski
Bartek Szmigulski
Jednak brak show Gosi Baczyńskiej w grafiku paryskiego tygodnia mody to strata głównie dla... Paryża. Bo pokazy Baczyńskiej są zazwyczaj spektakularne:
Co znajdziemy w najnowszej kolekcji projektantki? Przede wszystkim zachwyt nad czystą, geometryczną formą, podaną w najróżniejszej postaci. Zdecydowanie mniej jest tutaj delikatnych koronek, z jakich dotychczas słynęła Gosia Baczyńska . Powracają natomiast opalizujące pióra. Są też seksowne, nowoczesne wycięcia, jednak podane w niedosłownej formie. Jest niby surowo, ale też efektownie, imponująco. A biały garnitur z nieoczekiwanym wcięciem w nogawce na pewno będzie hitem na warszawskich czerwonych dywanach. Taki zaskakujący ubytek w tkaninie, oczywiście zamierzony, przywołuje nam na myśl legendarną kolekcji wiosna/lato 2010 marki Victor & Rolf . tyle że tam mieliśmy do czynienia z wersją maxi, a u Baczyńskiej wszystko okraszone jest modnym minimalizmem.
ZDJĘCIA ZAPOWIADAJĄCE NOWĄ KOLEKCJĘ GOSI BACZYŃSKIEJ ZNAJDZIECIE W NASZEJ GALERII