Za co kochamy Anję Rubik ? Za godne reprezentowanie Polski na świecie, za perfekcyjne sesje zdjęciowe, za inteligencję i zmysł artystyczny i... za ciągłe udowadnianie, że mały biust też jest piękny. Ambasadorka akcji "Free The Nipple" i naczelna zmysłowego magazynu "25" kocha zdjęcia z pieprzykiem. Na fotografiach Harleya Weira dla "Vogue Paris" top modelka prowokująco odsuwa suwak kurtki czy ściągacz swetra, dyskretnie prezentując nagi sutek.
Jednak to nie nagość jest najbardziej zaskakującym aspektem sesji z grudniowego numeru. Na niektórych zdjęciach Anja bardziej przypomina Ramonę Rey niż samą siebie! Wszystko za sprawą ciemnobrązowej peruki z burzą loków. To element stylizacji na lata 70., która, wpisując się w bezkompromisową estetykę "Vogue Paris", nie unika kontrowersyjnych połączeń. Przykład? Różowa pikowana narzutka w towarzystwie koszuli z czerwoną falbaną i miedzianych majtek.
Anja Rubik w sesji dla "Vogue Paris", grudzień 2015 Harley Weir dla
Harley Weir dla Vogue Paris / mat. prasowe D'Vision
Na kartach magazynu oglądamy nie to, co z lat 70. przywłaszczyła sobie Zara , a to co zapomniane, przebrzmiałe, wręcz brzydkie. To kwestia połączeń, bo pojedyncze ubrania to oczywiście najwyższa półka luksusu. Jak miedziana suknia w paski od Louis Vuitton , którą na czerwonym dywanie prezentowała blogerka Chiara Ferragni .
ANJA RUBIK W "VOGUE PARIS" - ZDJĘCIA
Gala wręczenia nagród InStyle EastNews
EastNews