Anja Rubik bawi się z małym lwiątkiem. To najsłodsze wideo, jakie dziś obejrzycie!

Supermodelka promuje w Meksyku swoje pierwsze perfumy, Original by Anja Rubik. Przy okazji odwiedziła słynną fundację opiekującą się dzikimi kotami.

Anja Rubik była w Meksyku już kilkakrotnie, przy okazji sesji zdjęciowych, w jakich brała udział. Pozowała między innymi przed obiektywem Marcina Tyszki do "Vogue Mexico" . Teraz Anja znów gości w Ameryce Łacińskiej, jednak tym razem chodzi o promocję jej pierwszego zapachu - Original by Anja Rubik - na tamtejszym rynku.

Supermodelka spotkała się między innymi z wydawcami i naczelnymi prestiżowych meksykańskich miesięczników poświęconych modzie. Podczas specjalnej sesji opowiadała m.in., jak powstawały perfumy. Wystąpiła także w programie radiowym w stacji W Radio , gdzie mówiła o swoich najnowszych projektach.

Jednak zdecydowanie najprzyjemniejszym momentem wizyty Anji w Meksyku był przyjazd modelki do słynnej fundacji Black Jaguar White Tiger (ponad 3,8 mln obserwatorów na Instagramie). Fundacja, założona przez meksykańskiego biznesmana i filantropa Eduardo Serio , do tej pory zdołała ocalić ponad 200 lwów, tygrysów, jaguarów i panter. Zwierzęta miały zostać zabite podczas polowań przez tzw. łowców trofeów, trafić do cyrków lub w ręce kłusowników. Jednak na terenie fundacji schronienie znajdują nie tylko dzikie koty - Serio przyjmuje wszystkie zwierzęta, którym konieczne jest udzielenie pomocy.

Anja Rubik miała możliwość spotkania z Eduardem i poznania jego uroczych podopiecznych. Odwiedziła m.in. najmłodszych mieszkańców fundacji - małe białe lwiątka. Z jednym z nich mogła się nawet pobawić. Modelka nie chciała się rozstać z 9-miesięcznym Hectorem. Dziwicie się?

Więcej o: