Victoria's Secret bez retuszu? Jeszcze niedawno wydawało się to niemożliwe, a konkurencyjne marki bieliźniarskie (Aerie, Lonely Lingerie) wręcz budowały swój wizerunek w opozycji do nierealistycznych ideałów VS. W odpowiedzi na zarzuty o promowanie "piękna z Photoshopa" Victoria's Secret poleciło grafikom trochę wyluzować. I nie chodzi tu o zdjęcia do sklepu internetowego, a o najważniejszą sesję zdjęciową w roku, tę prezentującą perełkę dorocznego pokazu - wart, bagatela, 3 miliony dolarów stanik Fantasy Bra.
Patrząc na zdjęcie powyżej, nie wierzycie w ten nagły zwrot ku naturalności? To spójrzcie na oficjalne zdjęcia zza kulis sesji. Wyraźnie widać na nich, że Aniołek Victoria's Secret Jasmine Tookes ma na biodrach ROZSTĘPY. Dla ok. 80% kobiet to codzienność, dla tej marki - jak dotąd - temat tabu.
Niespodziewanie to rozstępy Tookes zdominowały nagłówki i przyćmiły Fantasy Bra, wysadzany 9 tysiącami kamieni o łącznej wadze 450 karatów (!). To cacko zaprojektował Eddie Borgo, przyjaciel Anji Rubik i twórca nowoczesnej biżuterii, a robocizna zajęła aż 700 godzin. To całe bogactwo ugięło się pod ciężarem kilku rewolucyjnych kresek na pupie smukłej 24-latki.
Czy Victoria's Secret naprawdę jest gotowe na poważne zmiany? Na pewno uzasadniają je kwestie ekonomiczne. Aerie, marka bieliźniarska American Eagle Outfitters, zrezygnowała z retuszu w 2014 r. i wkrótce zanotowała dwudziestoprocentowy wzrost sprzedaży. Dla VS ważne jest pozbycie się etykietki "mistrzów Photoshopa". To nie koniec zmian - Jasmine Tookes jest pierwszą w historii marki ciemnoskórą modelką prezentującą biżuteryjne Fantasy Bra. To ona będzie niekwestionowaną gwiazdą pokazu, który odbędzie się na przełomie listopada i grudnia w Paryżu.
Jasmine Tookes, gwiazda pokazu Victoria's Secret 2016 - ZOBACZ ZDJĘCIA