Grupa H&M kontynuuje ekspansję w Polsce. Już w czwartek 17 listopada w Polsce zadebiutuje marka & Other Stories. Czym różni się od poprzedników tego samego właściciela? Jak już wspominaliśmy, ma dotrzeć do dziewczyn, dla których H&M jest zbyt masowy, a COS - zbyt konceptualny i "dorosły". Wraz z jakością i wyrafinowaniem designu rosną, niestety, także ceny, & Other Stories należałoby więc porównywać z kolekcjami H&M Studio.
Wszystko o & Other Stories, nowej marce na polskim rynku
Częścią legendy marki jest jej... niedostępność. Jeszcze niedawno sklepy & Other Stories były zlokalizowane tylko w kilku najważniejszych miastach europejskich, i to w śladowych ilościach. Zakupy z charakterystycznym "&" można było zrobić np. przy okazji weekendu w Londynie czy Berlinie. Dopiero kilka ostatnich miesięcy upłynęło pod znakiem ekspansji i podbijania nowych rynków, także w Europie Wschodniej. Efektem jest pierwszy polski salon, który zostanie otwarty 17 listopada w Galerii Mokotów. Dla tych, którym warszawska dzielnica biznesu jest nie po drodze, cenniejszą okaże się inna informacja: 17 listopada rusza także sprzedaż online na terenie naszego kraju.
Co znajdziemy na (internetowych) półkach w czwartek? Kolekcję zdominowaną przez dwa trendy: minimalizm o wyrazistych liniach i... glam rock. Pierwszy typ estetyki spodoba się fankom COS, a na pewno młodszej części tej grupy. Jej flagowym modelem jest czerwony płaszcz kimonowy. Za bolesne dla portfela 850 zł otrzymujemy czystą wełnę w pięknym kolorze i świetny krój, nietypowy, ale nie ostentacyjny.
& Other Stories - lookbook kolekcji jesień-zima 2016 mat. prasowe & Other Stories
Dla tych, którzy lubią się wyróżniać, najlepsza będzie linia ubrań w bezkompromisowym stylu Davida Bowiego. Najdroższym elementem jest suknia wyszywana cekinami (1250 zł), świetna, ale widzimy ją raczej na koncercie Brodki niż na ulicy. Tańsze i nieco bardziej klasyczne są sukienki, spódnice, bluzki z psychodelicznymi rysunkami gwiazd, galaktyk i rozbłysków. Jeśli ktoś lubi estetykę swingującego Londynu z odrobiną LSD i szczyptą cekinów z lat 70., zakocha się od pierwszego wejrzenia.
Co jeszcze zwróciło naszą uwagę w jesiennej kolekcji? Wyrazista biżuteria (dopasowana stylem do glamrockowych ciuchów) i śliczna bielizna. Dominują kochane przez polskie dziewczyny miękkie trójkąty, ale design jest znacznie ciekawszy niż sieczka od coraz to nowszych marek bieliźnianych z targów młodych projektantów.
Jesienna kolekcja & Other Stories - ZDJĘCIA i NASZE TYPY
Zobacz także: