Sprana koszulka z lat 90. czy hit sezonu? Nietypowy T-shirt z logo Gucci podbił sieć

Luźny T-shirt z logo na piersi może kojarzyć się z końcówką XX wieku. Albo z topowymi blogerkami, które wykreowały go na hit sezonu. Najważniejsze, żeby był od Gucci i kosztował fortunę.

Były już torebki „Dionysus” i „GG Marmont”, były mokasyny wyściełane futrem i paski z klasycznym logo. Gucci nie przestaje pozyskiwać nowej klienteli, wypuszczając co chwila projekt, który chcą mieć absolutnie wszyscy. Zima 2016/17 należy do T-shirtu, który, mimo że kosztuje dość sporo, podbił serca większości blogerek i fashionistek, stając się obecnie najbardziej pożądanym produktem luksusowym. Na czym polega jego fenomen i ile musimy za niego zapłacić?

Projektant Alessandro Michele kontynuuje wprowadzanie domu mody Gucci na nowe, estetyczne tory, ale przede wszystkim - umacnianie jego pozycji jako najbardziej pożądanej i generującej najwyższe zyski marki luksusowej. Jak ogłosiła w październiku spółka Kering, do której należy włoska marka, jej sprzedaż w trzecim kwartale 2016 r. wzrosła o 17% – o siedem więcej, niż przewidywali analitycy. To tylko potwierdza, że zainteresowanie marką cały czas jest żywe i, co więcej, przekłada się na realny zysk.

Zobacz także: Street fashion. Najlepiej ubrani Tygodnia Mody Męskiej w Londynie

Furorę robi obecnie T-shirt pochodzący z kolekcji Cruise 2017. Pokryty charakterystycznym logo i jednoznacznie nawiązujący do stylu vintage - nie tylko podbił gusta wszystkich łaknących nowych trendów fashionistek. Stworzył też samonapędzającą się machinę, która powoduje, że klientki są w stanie wydać na niego od 1900 do 2400 złotych, bo taki jest jego koszt w zależności od dystrybutora.

Jednymi z pierwszych, które pokazały się w nim na Instagramie, były Pernille Teisbaek i Chiara Ferragni, ale z czystym sumieniem można stwierdzić, że obecnie mają go w swojej szafie WSZYSTKIE czołowe blogerki i instagramowiczki. Jest wśród nich brytyjska blogerka Lucy Williams, są też przedstawicielki polskiej blogosfery – Alicepoint i Jessica Mercedes. Maffashion z kolei nosi bluzę z identycznym motywem.

Zobacz także: 10 przykazań stylu Kate Moss

Przyznajemy, my również umieściłyśmy go na czele naszej noworocznej listy życzeń, jednak zdrowy rozsądek i strach przed krótkim życiem trendu sprawiają, że perspektywa wydania ponad 2000 zł na T-shirt nadal wzbudza w nas mieszane uczucia.

Jak blogerki stylizują najważniejszy T-shirt sezonu? Zobacz ZDJĘCIA

Bezpośrednim poprzednikiem T-shirtu z logo był T-shirt z zespołem:

Artykuł pochodzi z serwisu Fashionpost.pl.

Fashion PostFashion Post Fashion Post

Nosiłybyście TEN T-shirt Gucci?
Więcej o: