Odkąd Kim Kardashian z siostrami wypromowały belfie, czyli selfie, w którym tył dominuje nad frontem, fokus świata mody przeniósł się w rejony poniżej pasa. Trend dotarł także do nas, napędzając kariery gwiazd Instagrama, śmiało prezentujących efekty ćwiczeń na siłowni i pracy chirurga. Wytrenowaną Deyn obserwuje prawie milion fanów, a Weronikę Bielik, właścicielkę najbardziej imponującej pupy w Polsce - ponad pół miliona.
Nic dziwnego, że producenci ubrań chcą na pośladkowym fenomenie zarobić. Na najbardziej oryginalny pomysł wpadła najmodniejsza obecnie marka luksusowa - Vetements. We współpracy z Levi's stworzyła dżinsy z suwakami na nogawkach i w kroku. Dżinsy zaczęły się pojawiać na stronach magazynów i Instagramie już miesiąc temu, ale prawdziwą sensację zrobiło dopiero zdjęcie spodni z pupą w roli głównej.
Przyciągające uwagę zdjęcie prezentuje tylko jeden ze sposobów noszenia dżinsów Vetemens x Levi's. Można wykazać się prawdziwą skromnością i pozapinać wszystkie suwaki, można odsłonić tylko rąbka tajemnicy, można poluzować je w pasie po obfitym posiłku...
Spójrzmy jednak prawdzie w oczy - kto byłby skłonny wydać 1870 dolarów, żeby się NIE wyróżniać? Tak, tak, nie ma tu literówki, "dżinsy z dziurką" kosztują równowartość 7,5 tys. zł. Przy mniejszym budżecie można ewentualnie zainwestować w nieco skromniejsze "majtki z dziurką" polskiej marki Le Petit Trou albo wziąć sprawy w swoje ręce i ciąć denim jak Kylie Jenner...
Zobacz zdjęcia spodni Vetements x Levi's, najbardziej kontrowersyjnych dżinsów sezonu