Piękna Eva Longoria wystąpiła w sesji dla kwietniowego wydania magazynu "Allure" . Zdjęcia wykonał Norman Jean Roy w Kalifornii. Stylizacja była inspirowana Sophią Loren, silnymi Włoszkami oraz latami 50. i 60. Jedna z fotografii znalazła się na okładce, a reszta powędrowała do środka czasopisma, by ozdobić dość osobisty wywiad o trudnym okresie w życiu aktorki. Oto część tekstu:
Pierwsza praca:
Moja pierwsza praca była w Wendy's. Wciąż pamiętam co włożyć do hamburgera: majonez, keczup, ogórki, cebula, pomidor, sałata, musztarda. Czy chciałbyś do tego trochę frytek?
W jaki sposób kobiety pomagały tobie przejść przez rozwód?
Wiesz, niektórzy ludzie zbierają talerze, znaczki, monety... Ja kolekcjonuję ludzi - niesamowite, ciekawe i inteligentne kobiety.
Życie po rozwodzie:
Jestem postawiona w sytuacji, gdzie koniecznością jest poszukiwanie nowych wzorców, bo nie jestem przyzwyczajona do... Jestem przyzwyczajona do ciągłego bycia na planie i latania na mecze koszykówki. To było... Za każdym razem jak o tym mówię, chce mi się płakać. To było bardzo trudne. Po prostu staram się przejść przez to z gracją, możliwie bez dramatów.
Kolejny etap w życiu:
Jestem w fazie przejściowej, szukam nowej rutyny i cieszę się tym.
O byciu dumną z "Gotowych na wszystko":
Ten serial był przełomowy dla Latynosów, bo Solisowie są najbogatszą rodziną na ulicy, a są przecież Meksykanami!
Niżej zakulisowy filmik z sesji zdjęciowej dla kwietniowego "Allure":
