Podprogowa wiadomość marki Calvin Klein - jaka?

Billboard CK One z rozebraną Larą Stone wywołał poruszenie. Jednak tym razem amerykanów nie zgorszył widok odkrytego ciała, a obraźliwy wyraz, który marka rzekomo umieściła na zdjęciu.

Po tym, jak plakat CK One został zawieszony na skrzyżowaniu East Houston i Lafayette rozpoczęło się zamieszanie. Nowojorczycy dopatrzyli się ukrytego przekazu wielkim zdjęciu. Według nich na plakacie umieszczono słowo "fuck ". Noga od stołu to "f", a resztę literek łatwo znaleźć.

Skąd ten pomysł? Marka Calvin Klein słynie z kontrowersyjnych reklam. Począwszy od kampanii z lat 80. z Brooke Shields aż po zakazane reklamy z Larą. Amerykanie są przyzwyczajeni do prowokacyjnych treści, kampanii i epatowania seksualnością w wykonaniu tej firmy. Podobnie jest z reklamami American Apparel, a kiedyś z poruszającymi zdjęciami United Colors of Benetton. Wszystkie te marki żerowały na rozgłosie osiągniętym przez kontrowersyjne kampanie, a ludzie co sezon czekali na kolejne skandale. Teraz prawdopodobnie sami się ich doszukują. Czy słusznie? Czy to naprawdę był chwyt marketingowy? Mamy wątpliwości . Nie sądzimy, że jakakolwiek marka chciałaby użyć słowa "fuck" w stosunku do swoich klientów.

 
Więcej o: