Stan naszych pilników do paznokci niestety często pozostawia wiele do życzenia. Według badań problemy z paznokciami i ich kondycją to w 10% nasza wina. Dalej nie trzeba daleko szukać - problemy z zakażeniami grzybiczymi to również często sprawa higieny. Warto dodać, że zakażenia tego typu są przyczyną około połowy wszystkich chorób paznokci.
Wiele problemów związanych z płytką paznokcia dałoby się uniknąć - regularnie myjąc i dezynfekując pilniki czy cążki . Jeśli pojawiły się problemy z paznokciami - winowajcą może być twój stary, sprawdzony - przyjaciel pilnik. Brudne pilniczki są bowiem idealnym miejscem do rozwoju bakterii. Kiedy już się tam znajdą - przy każdym użyciu sprzętu jesteśmy narażone na niebezpieczeństwo.
Dobra informacją jest za to fakt, że utrzymanie pilniczków w czystości jest bardzo proste. Wszystko zależy od tego jak typ pilnika wybierasz. Jeśli jest to cienki pilnik tekturowy (papierowy) - to to nie zapominajmy, że są one jednorazowe. Nie mogą być one czyszczone tak jak pozostałe, czyli wodą i mydłem. Maksymalnie powinniśmy zastosować je dwukrotnie.
Jeśli są to pilniczki metalowe, kryształowe lub akrylowe - z czystością nie będzie najmniejszego problemu. Nie tylko będą służyć nam dłużej, ale również można umyć je wodą i mydłem (antybakteryjnym). Przyda się również szczoteczka do zębów (przeznaczona i używana tylko do tego jednego celu!)
Większość z nas używa pilników ziarnistych. Do ich czyszczenia przyda wam się szczoteczka i koniecznie płyn do dezynfekcji. Pamiętajcie, by nie używać ich dłużej niż potrzeba.
Bacillol AF Fot. sklep internetowy
Bacillol AF, cena: ok 10zł
Pilniki do paznokci niebezpieczne fot. Shutterstock
Jakie są wasze ulubione pilniki do paznokci?
Zobaczcie też: