Błąd: Brak peelingu
Peeling to najlepszy sposób na uniknięcie problemu wrastających włosków - najbardziej uciążliwego problemu po depilacji. Regularny peeling to zresztą świetny zabieg na lato, bo opalająca się skóra potrzebuje częstego złuszczania martwego naskórka, by wyglądać gładko i świeżo.
Błąd: Poranne golenie
Golenie nóg podczas porannego prysznica jest bardzo wygodne, ale lepiej zrobić to jednak wieczorem. Nasza skóra jest wtedy mniej opuchnięta, bardziej napięta i ostrze dokładniej zgoli włoski. Skóra puchnie także lekko podczas gorących kąpieli. To także nie jest więc dobra okazja do golenia. Jeśli jednak wieczorne kąpiele tak właśnie u ciebie wyglądają, to niech golenie będzie pierwszą rzeczą, którą robisz - później możesz relaksować się do woli.
Błąd: Za rzadko zmieniasz ostrze
Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek użyć maszynki jednorazowej więcej niż raz? Pewnie, że tak! A komu nie? Czas jednak skończyć z tym złym nawykiem. Ostrza używamy tylko raz (maksymalnie 3-4 razy, jeśli uznajesz, że wciąż działa właściwie), bo pozwala to uniknąć podrażnień i czerwonych krostek wyskakujących na skórze dzień po goleniu.
Błąd: Zapominasz o piance
Pianka, czy żel do golenia to kosmetyk, który raz wypróbowany zostaje w twojej łazience na stałe. Sprawia, że golenie jest przyjemniejsze - maszynka gładko przesuwa się po skórze, dociera do krótszych włosków i pozostawia skórę gładką. Jeśli akurat nie masz w domu pianki, możesz zastąpić ją... odżywką do włosów.
Błąd: Brak pielęgnacji "po"
Po goleniu skóra potrzebuje dodatkowej pielęgnacji. Dobrym pomysłem jest użycie żelu antybakteryjnego o delikatnej formule, który zapobiegnie powstaniu krostek. Ponadto, jeśli skóra jest podrażniona, nałóż na nią żel aloesowy o właściwościach kojących.