Plama na dywanie
Zacznij od tego, co najprawdopodobniej i tak przyszło ci do głowy jako pierwsze - zmycie plamy zmywaczem do paznokci z acetonem. Skoro lakier odpuszcza po nim paznokciom, to powinien zejść także z dywanu. Najlepiej wybierać produkty najprostsze, ze stuprocentową zawartością acetonu, a nie ich nowoczesne zamienniki (które dobrze robią płytce paznokcia, ale dywanom mogą zaszkodzić). Nasącz zmywaczem wacik lub szmatkę i dociskaj do plamy. Jeśli to nie poskutkuje, resztki koloru możesz wywabić wodą z szarym mydłem - tak, to zadziałało w przypadku mojego dywanu!
Ubranie
Istnieją rodzaje materiałów, z których trudno usunąć jakąkolwiek plamę. Delikatne, zwiewne bluzki pobrudzone lakierem niestety najczęściej lądują w koszu. Ostatnio zdarzyło mi się jednak pobrudzić w ten sposób ulubioną białą bluzkę i postanowiłam nie odpuszczać. Grubsze tkaniny możecie potraktować wacikiem ze zmywaczem do paznokci, bo zwykle przynosi efekt. Delikatniejsze, wymagają jednak trochę więcej fantazji.
Ja wypróbowałam sposób z lakierem do włosów. Przydał mi się już kiedyś, gdy próbowałam zdrapać z ubrania resztki gumy do żucia. Wystarczy spryskać plamę grubszą warstwą lakieru (ale nie tworząc mokrej plamy, tylko pozwalając mu wyschnąć), a następnie zeskrobać go wraz z plamą z tkaniny. Możesz pomóc sobie szczoteczką do czyszczenia ubrań lub zwykłą szczoteczką do zębów. Na koniec przemyj miejsce wodą z mydłem, a następnie upierz tak jak zwykle.
Buty lub torebka
Mało prawdopodobne? A nie zdarzyło ci się nigdy malować paznokci w ostatniej chwili przed wyjściem i w pośpiechu sięgać po torebkę, albo zakładać sandałki na niewyschnięte paznokcie u stóp? Mi się zdarzyło. Plamy z zamszu lub skóry są dość kłopotliwe, ale też można sobie z nimi poradzić. W tym wypadku trzeba jednak cierpliwości. Zmywacz do paznokci nie jest dobrym pomysłem - mógłby zniszczyć materiał bezpowrotnie.
Lepiej pozwolić plamie zaschnąć, aż stwardnieje. Następnie po prostu ją wykrusz - możesz pomagać sobie szczoteczką do zębów lub delikatnie podważać pilniczkiem. Oczywiście to żmudna i trudna praca, a ślad może jednak pozostać, ale dla ulubionego dodatku warto się trochę pomęczyć, prawda?
