Zamaskuj
W przypadku okularnic, w makijażu warto postawić raczej na rozjaśnianie i rozświetlanie okolic oczu, a nie ich intensywne malowanie. To właśnie tej części poświęć najwięcej czasu przed wyjściem. Pamiętaj, by nakładając podkład ominąć okolice oczu, bo skóra w tym miejscu jest zbyt cienka na tak ciężki kosmetyk. Zamiast niego zastosuj lżejszy i delikatniejszy korektor w płynie. To mit, że powinno się wybierać produkt o jeden odcień jaśniejszy niż fluid. Jego kolor powinien być dopasowany do odcienia twoich cieni pod oczami - to z nimi, a nie z cerą ma się najlepiej łączyć.
Rozjaśniaj
Latem w makijażu świetnie sprawdzają się wszelkie rozświetlacze. Żeby rozjaśnić okolicę wokół oczu, nie potrzebujesz jednak specjalnie do tego celu stworzonych kosmetyków. Wystarczy cień (najlepiej w kremie, ale sypki także da się wykorzystać), który nakładamy w wewnętrznym kąciku oka oraz po bokach nosa. W ten sposób rozświetlamy okolicę oczu, sprawiamy, że wyglądają one na nieco większe i nie są zapadnięte.
Wytuszuj
Okulary często sprawiają, że oczy wydają się mniejsze. Szczególnie kiedy po kilku godzinach zdejmiesz je z nosa, inni mogą mieć wrażenie, że oczy są nieproporcjonalne do twarzy. To oczywiście tylko wrażenie, ale możesz je zatrzeć stosując właściwy tusz. Wydłużająca i pogrubiająca maskara sprawi, że oko optycznie się otworzy i będzie wyglądać na większe. Pamiętaj, by dokładnie rozczesać rzęsy - wszelkie grudki i sklejenia będą bardziej widoczne przez szkła okularów.
Brwi
Mocno zaznaczone brwi to coś, co zdecydowanie warto w tym sezonie wypróbować. Pasują do każdego koloru włosów (blondynki, nie bójcie się ciemnych, kontrastowych brwi!), podkreślają rysy i... świetnie wyglądają z okularami. Pomagają zachować właściwe proporcje całej twarzy. Więcej o modelowaniu brwi TUTAJ .
Usta
Podczas gdy makijaż oczu powinien być u okularnic raczej oszczędny, w przypadku ust możemy zaszaleć. Matowe, neonowe pomadki w odcieniu fuksji, fioletu w wersji lila, czy soczystej pomarańczy, świetnie wyglądają latem. Zadbaj tylko o to, by reszta makijażu pozostała neutralna, a kolor różu na policzkach nawiązywał do odcienia pomadki. Jeśli nie masz całej paletki róży, wykorzystaj cienie do powiek, rozprowadzając je cienką warstwą po kościach policzkowych.