Maleficent, czyli Angelina Jolie w roli mrocznej piękności. Zobaczcie jak wyglądają makijaże z filmu i kosmetyki inspirowane postacią czarownicy

Słynna czarownica - najbardziej tajemnicza, okrutna, ale i piękna postać Disney'a wkrótce ponownie zaczaruje nas na ekranach kin. Widziałyście już wielokrotnie odwórczynię głównej roli, Angelinę Jolie w pełnej charakteryzacji. Teraz możecie wykonać podobne makijaże w domu.

Historia ma pokazać nam drogę, która sprawiła, że serce pięknej Maleficent zamieniło się w kamień. Nie traktujemy jej więc wyłącznie jako czarnego charakteru, ale dostrzegamy także pozytywy - w tym jej nieziemską urodę z wydatnymi kośćmi policzkowymi, krwiście czerwonymi ustami i perfekcyjnie wyrysowanymi brwiami, które wyginają się tak, by podkreślić złowieszcze spojrzenie Czarownicy .

Zjawiskowa Maleficent stała się inspiracją do powstania kolekcji kosmetyków do makijażu. Cała linia wyróżnia się czarnymi, matowymi opakowaniami - jednocześnie bajkowymi i eleganckimi. Choć trudno będzie dzięki nim podrobić charakterystyczne kości policzkowe Angeliny Jolie (charakteryzatorzy doczepiali jej na planie silikonowe implanty, jakie nosiła kiedyś Lady Gaga ), to resztę makijażu bez problemu uda nam się odtworzyć.

MACMAC MAC MAC

My zakochałyśmy się przede wszystkim w przygaszonych czerwieniach, a w szczególności w matowej pomadce True Love Kiss . Makijażyści marki MAC z Eliasem Velasco na czele, przygotowali jednak cztery szkice z makijażami odpowiadającymi czterem wizerunkom pięknej Maleficent.

MAC kolażlula.pl

Klasyczny makijaż Maleficent z wyeksponowanymi kośćmi policzkowymi i mocnym smoky eye, powstał z połączenia bardzo jasnej cery i intensywnych akcentów w trzech punktach twarzy. Całość pokryta została podkładem Matchmaster oraz pudrem Sculpting Powder w odcieniu Sculpt , by rozświetlić twarz w odpowiednich miejscach (szczegóły TUTAJ ).

Poza podkreśleniem brwi, Elias Velasco stworzył też iluzję uniesienia łuków nieco wyżej, poprzez nałożenie pod nie cienia w wanilowym odcieniu . Na powiekach pojawiły się cienie w kolorach Ground Brown oraz Carbon , a także kreska wykonana eyelinerem w żelu. Na ustach pojawiły się natomiast aż cztery kosmetyki ! Najpierw baza wygładzająca, później konturówka w odcieniu Kiss Me Quick , dalej pomadka True Love's Kiss oraz błyszczyk Anthurium .

zaprojektowanymi opakowaniami, które

zachwycą nawet najbardziej wymagające

czarodziejki. Podziwiana za diabelską

elegancję pomimo, że od wielu pokoleń

starała się zaszczepić w sercach strach staje

się ikoną, która rzuca zaklęcia absolutnego

uwielbienia za jej zmysłowe odcienie oczu,

twarzy, ust i paznokci, tak niegodziwie

przepiękne, że wszyscy zapominają o śnie.

"Maleficent" to dotychczas nieopowiedziana

Disney'owska historia czarnego charakteru

wprost ze Śpiącej Królewny ujawniająca

wydarzenia, które spowodowały

skamienienie serca Czarownicy i

doprowadziły do rzucenia klątwy na królewnę

Aurorę.

Gwiazdą tego filmu jest Angelina Jolie, którą

zobaczycie na ekranach kin już niebawem

Jeśli szukacie dziennej wersji makijażu w stylu Maleficent, to Czarownica występowała także w bardziej subtelnej postaci. Makijaż Sculpt stawia na delikatność - przynajmniej w kwestii kolorów. Kości policzkowe wciąż są podkreślone, tym razem kremowym, brzoskwiniowo-złotym różem. Reszta makijażu to kolory szampana i wanilii . Oczy są mocno obrysowane linerem we flamastrze i przydymione cieniem w kolorze Ground Brown . Na ustach pojawia się natomiast pomadka Honeylove (będzie hitem!) oraz błyszczyk Instant Gold Lustreglass , który dosłownie przypomina płynne złoto.

Wizaż Anthurium ma szczególnie ciekawą genezę. Został zainspirowany kwiatem anturium, który ma kształt serca. Poza charakterystycznym odcieniem czerwieni , ma też wyjątkowy, woskowy połysk . Podobny efekt udało się uzyskać na ustach Czarownicy, dzięki zastosowaniu błyszczyka w odcieniu o tej samej nazwie, co kwiat.

Czy wybieracie się na film "Maleficent", gdy pojawi się już w kinach? A może Angelina Jolie nie spodobała wam się w roli złej czarownicy i nie macie ochoty jej oglądać?

Więcej o: