Kochasz modę i gwiazdy? Polub nas!
Tak jak w przypadku wielu z was, mój makijaż do pracy jest prosty i nie rzuca się w oczy. Używam podkładu, pudru, tuszu, kredki do brwi i odrobiny eyelinera. Czasem dorzucę trochę bronzera lub rozświetlacza.
Przed i po redakcja
redakcja
Dzisiaj pokażę wam, jak przeistoczyć zwykły, dzienny makijaż w coś bardziej wieczorowego. W mniej niż 5 minut. Starałam się jak najbardziej zmniejszyć ilość używanych produktów, dlatego do większości czynności używam jednego, składanego pędzla i palców.
Przede wszystkim skupiłam się na cerze. Zakryłam cienie pod oczami i niektóre niedoskonałości, które wyszły na wierzch po starciu się podkładu. Do tego rozświetlacz na kości policzkowe i nad ustami, oraz bronzer na wystające partie twarzy. Żeby nie brać ze sobą dodatkowych cieni, kredek i pędzli, tego samego produktu użyłam do makijażu oczu. Jasny odcień nałożyłam w wewnętrznym kąciku i na ruchomą powiekę. Ciemniejszy, ciepły kolor nałożyłam w załamanie i na dolnej linii rzęs.
Imprezowy makijaż redakcja
redakcja
Dodatkowo odświeżyłam nieco rzęsy i dołożyłam warstwę tuszu . Jeśli chcecie chcecie nieco przyciemnić makijaż, możecie użyć do tego tej samej maskary. Wystarczy, że przyciśniecie ją lekko do skóry między włoskami.
Bonusowym rozwiązaniem jest przyklejenie sztucznych rzęs . Jeśli zajmuje wam to wiele czasu, nie potraficie ich przyklejać albo to zwyczajnie za dużo, spokojnie z nich zrezygnuj.
Użyte produkty to:
Jak wy radzicie sobie w takich sytuacjach? Jaki jest wasz ulubiony makijaż na imprezy?