Oglądając zdjęcia z pokazów na sezon jesień/zima 2017 można dość do wniosku, że projektanci dogadali się co do trendów jeszcze lepiej niż zwykle. Na wybiegach pokazano zaledwie kilka rodzajów fryzur. Można też zauważyć, że jednym z motywów przewodnich jest naturalność. Większość uczesań wygląda, jakby w ogóle nie była specjalnie układana lub zupełnie nie przyciąga uwagi, odsłaniając twarz.
Wybrałyśmy cztery trendy, które naszym zdaniem będą najbardziej popularne. Dodatkowo, postawiłyśmy na te, które są łatwe do odtworzenia w prawdziwym życiu, nie tylko na wybiegu.
Tu znajdziecie zdjęcia z pokazów, na których zobaczycie wybrane trendy >>>
Grzywka powraca na wybiegi dość często. Do tej pory królowały raczej delikatne pasma okalające twarz, tylko lekko zasłaniające czoło. Na pokazach przygotowanych na sezon jesień 2017, pojawił się zupełnie inny styl. Grzywki są przede wszystkim pełne, dość gęste i często jakby postrzępione. Najważniejsza jednak jest długość. Włosy nad brwiami są krótkie i często kończą się centymetr lub więcej nad oczami. Nie jest to fryzura dla każdego, ale jeśli masz odrobinę odwagi, warto spróbować.
Oprócz grzywki, na pokazach królowały także włosy sięgające brody. Nie były to jednak klasyczne, gładkie boby. Fryzury proponowane na nadchodzący sezon nie są eleganckie i idealnie zawinięte do środka. Wręcz przeciwnie, pasma bardzo często są pofalowane, zakręcone lub wyglądają, jakby w ogóle nie zostały ułożone. Nie tylko długość jest tutaj czynnikiem wspólnym. W tym sezonie, bob idealny to przedziałek na środku i odsłonięte uszy.
Na pokazach, na których postawiono na bardziej elegancki styl, często mogliśmy oglądać przedziałek zrobiony bardzo nisko, z boku głowy. Włosy zaczesane są na gładko, utrwalone i nabłyszczone żelem. W przeciwieństwie do pozostałych trendów, ten jest o wiele bardziej dopracowany i minimalistyczny.
To prawdopodobnie dominujący trend na nadchodzącą jesień. Prosty przedziałek na samym środku głowy i nieco potargane włosy schowane za uszami pojawiły się na wielu pokazach. Fryzura, która wygląda, jakby powstała zupełnie od niechcenia sprawdzi się w zasadzie każdej sytuacji i idealnie łączy się z wspomnianym wcześniej bobem. Jeśli chcesz stworzyć bardziej elegancką wersję uczesania, możesz wyprostować i wygładzić włosy przy głowie lub po prostu spiąć je nisko nad karkiem.
Wszystkie zdjęcia wybranych przez nas fryzur, znajdziecie tutaj >>>