Pół roku temu na pomysł wpadła Terri Silacci - właścicielka salonu Euphoria Lounge Salon & Spa w Monterey w Kalifornii. Pomysł wpadł jej do głowy, kiedy jedno z jej dzieci wpadło ze szkoło z kawałkiem wzoru skóry węża.
Jak pomyślała - tak zrobiła! I to dosłownie! Dowiedziała jak jak może korzystać z prawdziwej skóry węża w legalny sposób, jak ja dezynfekować i przygotować na założenia na paznokcie. Manicurzystka zakłada jedną warstwę żelu, suszy, a następnie aplikuje specjalnie do tego celu przygotowany kawałek skóry węża. Wszystko to utwierdza kolejną warstwą żelu.
Zabieg kosztuje 300$ , ale Terri Silacci samym swoim oryginalnym pomysłem przyciągnęła całą rzeszę kandydatek.
Skóra węża od zawsze kojarzy się z czymś luksusowym. A jak wiadomo produkt luksusowy kusi, pomimo swojej ceny. Wiele kobiet lubi wyróżniać się czymś oryginalnym. Ile osób może w końcu pochwalić się skórą węża... na paznokciach?! Czy waszym zdaniem efekt końcowy wart jest swojej ceny?
Jak wam się podoba nowa koncepcja stylizacji paznokci?
Zobacz również: