Makijaż, który wykonujemy w gorące dni różni się zasadniczo od standardowego make up'u tym, że powinien być lekki. Skóra ma wyglądać przede wszystkim świeżo. Warto postawić na nawilżenie i rozświetlenie.
Doskonałym przykładem może być sesja, która pojawiła się na łamach magazynu Flair. Wystąpiła w niej Madison Ritland w obiektywnie Benjamina Lennox .
Przede wszystkim zdrowa opalenizna! Nikomu nie podoba się czerwona skóra, która później nieestetycznie się łuszczy. Opalona buzia nie potrzebuje grubych warstw podkładu. Warto postawić na lekki nawilżający produkt i obowiązkowy bronzer ze złotymi drobinkami!
GLAM_POUDRE
Nouba Fot. Materiały prasowe
Taki kosmetyk ładnie modeluje twarz, nadając jej blasku i podkreślając opaleniznę. Jeśli faktycznie wybieracie się na plażę - nie malujcie oczu maskarą. Lepiej odpuścić sobie też kolorowe kosmetyki, które pod wpływem gorąca i tak zaczną się rozpuszczać i nieestetycznie wyglądać, nie wspominając o tym, że skóra nie oddycha. Łatwo w takich przypadkach o reakcję alergiczną (nawet jeśli do tej pory kosmetyk was nie uczulał).
Jeśli źle czujecie się bez makijażu oczu - postawcie na delikatną czarną kreskę wykonaną kredką. W ten sposób zaznaczycie kontur oka.
Zamiast pomadki postawcie na błyszczyk (może być bardziej gęsty i również zawierać delikatnie mieniące się drobinki).
skan magazynu Flair Italia skan magazynu Flair Italia
Resztę zdjęć znajdziecie w naszej galerii!
Zobaczcie też: