Filtry na Instagramie wydają wam się nudne? Dla takich jak wy powstała aplikacja Prisma, aktualny hit internetu, która podbiła serca polskich właścicieli iPhone'ów w ciągu jednego weekendu. Jak to działa? Prisma przerabia wasze zdjęcia na wzór 34 stylów artystycznych, w tym mangi, kubizmu czy kreski konkretnych sławnych artystów (Mondriana, Chagalla, Muncha). Efekty są rewelacyjne!
Prisma zadebiutowała w pierwszej połowie czerwca. W ciągu tygodnia została ściągnięta 650 tys. razy, a 10% akcji startupu Prisma Labs wykupił rosyjska korporacja internetowa Mail.Ru. Gdy 5 lipca w AppStore firmy Apple pojawiła się nowa, ulepszona wersja aplikacji, nie było już odwrotu - rozniosła po świecie jak wirus. Obecnie zajmuje 1. miejsce w rankingu najpopularniejszych aplikacji bezpłatnych AppStore, a użytkownicy Androida cierpliwie czekają na zapowiedzianą na lipiec premierą.
Właśnie, bezpłatnych... Pytanie, które wszyscy sobie zadają brzmi: jak Prisma zamierza monetyzować swój sukces (ew. jak zamierzają to robić korporacje, które w nią inwestują). Na Twitterze pojawiają się pierwsze głosy, jakoby warunki użytkowania Prismy miały bardzo liberalne podejście do ochrony danych osobowych.
Twórcy aplikacji Prisma zapewniają, że nie będą odsprzedawać danych użytkowników, ale kontrowersje może budzić inny zapis. Dane o naszej aktywności w aplikacji mogą trafić do każdej firmy zrzeszonej z Prismą w jednej grupie biznesowej. Inwestorzy, którzy łakomie patrzą na produkt Prisma Lab, kupują więc nie tylko samą wyrafinowaną technologię, ale i wiedzę o użytkownikach.
Zwolennicy aplikacji podkreślają, że polityka prywatności innych popularnych appek również pozostawia bardzo wiele do życzenia. Z podobną krytyką borykał się np. Instagram, który zezwala na powszechne korzystanie ze zdjęć zamieszczonych w aplikacji. Baty zbierała także internetowa zabawka Microsoftu, How-Old.net, która pozwalała sprawdzić, czy na danych zdjęciu wygląda się... staro. Eksperci ocenili How Old jako sprytny sposób na uzyskanie terabajtów plików jpg do ćwiczenia precyzyjnego rozpoznawania twarzy przez maszyny.
Moda na Prismę może potrwać znaczniej dłużej niż w przypadku How-Old. Jej twórcy sprytnie zdecydowali się nie zwalczać konkurencji, tylko stwarzać pozory współpracy. Przerobione zdjęcia są wysyłane na Instagram i na Facebooka za pomocą jednego kliknięcia. Właściwie dwóch, bo najpierw musimy pozwolić Prismie na dostęp do tych aplikacji...
Jak oceniacie Prismę? Fajna zabawka czy potencjalne zagrożenie dla naszych danych osobowych?
Odkryj możliwości aplikacji Prisma, oglądając przerobione przez nas ZDJĘCIA