Od 8 lutego użytkownicy z całego świata mogą pobrać nową aplikację randkową Hater, której mottem jest "Poznaj kogoś, kto nienawidzi tych samych rzeczy".
Aplikacja, jak na razie, ma listę ponad 2 tys. tematów, które wyświetlają się na telefonie po jej włączeniu. Użytkownik może je oceniać jednym przesunięciem palca po ekranie: w dół, jeśli czegoś "nienawidzi", w górę, jeśli "kocha", w prawo, kiedy "lubi" i w lewo na "nie lubi". Można też nie wybrać nic, jeśli na dany temat nie ma się zdania.
Aplikacja Hater fot. haterdater.com/#
Po "przesunięciu" kilku tematów zaczynają pojawiać się nam profile osób o podobnych preferencjach. Przy okazji można się też zorientować, jak dane tematy - na przykład krótkie spodenki u mężczyzn, Taylor Swift jako osobę, marihuanę czy dietę bezglutenową - oceniają inni użytkownicy ogółem, bo aplikacja pokazuje te wartości w procentach.
Twórca Hatera to były pracownik banku Goldman Sachs - Brendan Alper, który jest też komikiem. Pomysł na aplikację przyszedł mu do głowy przy okazji wymyślania jednego ze swoich skeczy. Jak sam wspomina:
Im więcej o tym myślałem, tym bardziej dochodziłem do wniosku, że "hej, to może niepoważny pomysł, ale w sumie ma dużo sensu"
Nowa aplikacja randkowa fot. haterdater.com/#
Wiele wskazuje na to, że ma rację. Z serii badań przeprowadzonych przez psycholog z uniwersytetu na Florydzie przywoływanych przez serwis The Cut wynika, że ludzie nawiązują silniejsze więzi z osobami, które podzielają ich antypatie, niż z tymi, którzy lubią te same rzeczy.
Odpowiadającą tym rezultatom naukowych badań aplikację użytkownicy z całego świata mogą od 8 lutego ściągać ze strony Hater.com i logować się za pomocą swojego profilu na Facebooku. Jest dostępna na telefony z systemem iOS oraz Android.
Myślicie, że to fajna alternatywa dla Tindera?
Logo aplikacji Hater fot. haterdater.com/#
Zobacz też: