Cienie, kredki, woski? Nuda. Teraz idealne łuki osiąga się dzięki... perukom na brwi [WIDEO]

Po co się męczyć z zestawem do konturowania brwi i codziennym, mozolnym nadawaniem im kształtu, skoro można po prostu przykleić sobie nowe?

Z takiego założenia wyszli producenci peruk, a właściwie małych, choć pełnoprawnych "peruczek", które przykleja się na łukach brwiowych.

Nie jest to wcale najnowszy wynalazek w branży kosmetycznej, ale w ostatnich dniach zyskał na popularności przez krótki filmik, który na swój Instagram wrzucił znany makijażysta gwiazd - Hung Vanngo.

Widać na nim, jak do łuku brwiowego kobiety dopasowywana jest jedna z brwi składająca się z siateczki i włosów - dokładnie tak, jak tradycyjne peruki zakładane na głowę, tyle że oczywiście w innym kształcie i rozmiarze.

Brwi na siateczce, podobnie jak wąsów i brwi używa się bardzo często podczas charakteryzacji filmowej czy teatralnej. Wygląda na to, że po raz kolejny, profesjonalne rozwiązania wchodzą do życia codziennego.

Naturalna atrapa

Choć na pierwszy rzut oka "peruka na brwi", czy właściwie atrapa brwi w formie peruki, może się wydawać dziwnym pomysłem, nie jest bardziej nieprawdziwa niż tipsy, doczepy czy sztuczne rzęsy. Zwłaszcza, że w sklepach - głównie internetowych - można kupić wersję nie tylko z syntetycznymi włoskami, ale i prawdziwymi, ludzkimi.

Jeśli więc ktoś ma rzadkie, cienkie brwi albo jest ich pozbawiony całkowicie na przykład przez chorobę czy leczenie powodujące wypadanie włosów, takie rozwiązanie może się świetnie sprawić.

Z pewnością wygląda też bardziej naturalnie niż makijaż permanentny, którego wykonanie jest w dodatku bolesne. Przez "Cosmopolitan" peruka zachwalana jest jako godny zastępca codziennego makijażu, który pozwala zaoszczędzić czas, ale tu ocena powinna być już kwestią indywidualną.

Do wyboru, do koloru

Zwłaszcza, że ich stosowanie może być kosztowne - brwi z naturalnego włosia w jednym z amerykańskich sklepów internetowych kosztują aż 49 dolarów (ok. 200 zł). Do tego trzeba dokupić do nich klej, którym mocuje się je do łuków, chociaż można użyć też tego służącego do przyklejania sztucznych rzęs.

W Polsce można je dostać - w różnych kształtach, rozmiarach i kolorach - między innymi na Aliexpress czy Allegro. Z kolei na YouTubie można znaleźć sporo filmików pokazujących, jak wygląda ich aplikacja i efekt końcowy.

Jeden z nich nagrała vlogerka urodowa Stephanie Lange, która krok po kroku wyjaśniła wszystko na ten temat:

 

Co sądzicie o takim rozwiązaniu - to już przesada czy dobra alternatywa dla cieni, kredek, wosków i innych kosmetyków do malowania i modelowania brwi? A może w ogóle nie jesteście fankami jakiegokolwiek ich poprawiania? Piszcie w komentarzach.

Zobacz też:

10 kultowych drogich kosmetyków i ich tańsze odpowiedniki. Zobacz, jak wydać mniej i uzyskać podobne efekty

Instagramowe trendy zawsze są głupie? Te paznokcie są naprawdę ładne! [ZDJĘCIA]

Opaska z warkoczy. Pokazujemy, jak stworzyć romantyczną i prostą fryzurę

Więcej o: