Każda profesjonalna brafitterka powie, że biust nie ma być podtrzymywany przez ramiączka stanika (a przynajmniej nie głównie przez nie), tylko dzięki jego dobrze dopasowanemu obwodowi. Teoretycznie więc noszenie biustonosza typu strapless nie powinno sprawiać problemów.
Misja niemożliwa
Niestety, teoria sobie, a praktyka sobie. Znalezienie perfekcyjnego stanika bez ramiączek, który faktycznie spełnia swoją rolę i w miarę noszenia nie spada na brzuch albo nie przekręca się na plecy, to często mission impossible.
Na szczęście zamiast szarpać się z żyjącą własnym życiem bielizną albo rezygnować z ubrań odkrywających ramiona wystarczy prosty trik, który sprawi, że biustonosz pozostanie na swoim miejscu.
Żeby go wykorzystać, jedyne, czego potrzebujemy, to stanik z odpinanymi ramiączkami. Jedno z nich przypinamy z tyłu (z dowolnej strony), przekładamy je do przodu, "opasujemy" się nim pod biustem i drugi koniec wpinamy z drugiej strony również z tyłu.
Niejasne? Na tym filmiku wszystko zostało pokazane bardzo obrazowo (od 13 sekundy):
I to wszystko. W tak "uzbrojonym" biustonoszu możecie nawet skakać i wszystko powinno zostać na swoim miejscu.
Wypróbujecie ten trik? A może już go znacie albo macie swój, który uważacie za lepszy? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się nim w komentarzach.
Zobacz też:
"Domowy" trik na podtrzymanie biustu. Bez tego Kim Kardashian nie wyobraża sobie wyjścia na imprezę
Trik pozwalający na dobranie idealnego odcienia pomadki? Wymyślił go lekarz, a wizażyści krytykują
