Chessie King to blogerka poruszająca tematy fitnessu, mody oraz podróży. Dziewczyna dba o swój wizerunek, więc często udostępnia na instagramowym profilu zdjęcia, na których pokazuje nowe stylizacje oraz chwali się wysportowaną sylwetką. Ostatnio Chessie stwierdziła jednak, że posunęła się za daleko, jeśli chodzi o stylizowanie zdjęć.
Na swoim Instagramie, King udostępniła zestawienie dwóch zdjęć. Na zdjęciu od lewej jej figura wygląda idealnie - dziewczyna stoi w pozie modelki. Drugie zdjęcie przedstawia śmiejącą się Chessie, jej sylwetka wygląda normalnie, a wyraz twarzy nie kojarzy się z uwodzicielskim. Najpierw King opublikowała "idealne" zdjęcie. Po jakimś czasie dziewczyna przeglądała stare zdjęcia i zauważyła ujęcie, z którego zrezygnowała:
W pewnym sensie poczułam się winna, że usunęłam je i zamieściłam to po lewej. Jeszcze rok temu czułabym się nieszczęśliwa, patrząc na zdjęcie po prawej i skasowałabym je, zapominając, że kiedykolwiek miało miejsce, ale dzisiaj przypomina mi ono o tym, że Instagram może być pułapką, zmuszającą do bycia idealnym.
Chessie uznała, że zdjęcie po prawej przypomina jej radosny moment. Jej przyjaciółka opowiedziała wtedy dobry dowcip, z którego dziewczyna nie mogła przestać się śmiać. King uznała, że podoba jej się to zdjęcie: "Oświetlenie nie jest twarzowe, moje ciało nie jest ustawione jak trzeba, kąt też nie jest najlepszy, ale to wciąż jestem ja".
King przypomina, że zdjęcia nie zawsze muszą być idealne. W końcu są one też świadectwem miłych chwil. Według niej nie powinno odrzucać się tych niedoskonałych zdjęć, ponieważ jest to równoznaczne z nieakceptowaniem siebie. Wygląd zmienia się w różnych sytuacjach - w tym, że ciało nie zawsze wygląda idealnie, nie ma nic złego:
Jeśli zobaczysz swoje zdjęcie, na którym jesteś źle oświetlona czy pozujesz pod nietwarzowym kątem, po prostu przypomnij sobie jak piękna jesteś. Przypomnij sobie też, jak piękna jesteś i że możesz wyglądać inaczej. Nie jesteśmy lalkami Barbie, które zawsze wyglądają dobrze. Jesteśmy stworzeni do tego, żeby być w pełni ludźmi, którzy mają zawsze czuć się dobrze.
Była wziętą modelką i jadła 500 kcal dziennie. Znalazła szczęście, gdy odcięła się od świata mody