Takich selfies nie pokazałaby większość z nas. "Chcę być głosem tych, którzy boją się mówić o chorobie głośno"

Instagramerka, Jokiva Bellard z Atlanty, za sprawą swoich postów zdobyła ogromną popularność. Chodzi o jej selfies. Bardzo nietypowe selfies, na których pokazuje swoją chorobę. Cel? Podnieść świadomość na jej temat.

Jokivia cierpi na toczeń rumieniowaty, chroniczną chorobę autoimmunologiczną. W wyniku choroby na skórze Jokivii tworzą się charakterystyczne, czerwono-różowe znamiona przypominające poparzenia. Na swoim Instagramie blogerka dokumentuje życie z chorobą. Regularnie udostępnia selfies, na których widać jej skutki.

Jokivia w swoich postach zamieszcza też rady jak żyć z chorobą i jak sobie radzić z jej skutkami. Toczeń zdiagnozowano u niej w wieku 17 lat i zdążył odcisnąć piętno na jej życiu. W rozmowie z Yahoo Beauty dziewczyna wspomina:

Ta choroba naprawdę wpłynęła na moje życie. Uniemożliwiła mi normalne życie towarzyskie. Wykluczyła mnie. Zaburzyła moją tożsamość.

W wyniku choroby Jokivia miewa m.in. napady drgawek czy stany depresyjne. Życie z chorobą nie jest łatwe, ale dzięki wsparciu rodziny, nauczyła się akceptować samą siebie.

Dzisiaj Jokivia może pochwalić się ponad 90 tys. fanów na Instagramie, chociaż początki nie były łatwe. Pod jej postami pojawiało się wiele komentarzy, w których ludzie pisali, że jest brzydka albo sugerowali, że padła ofiarą przemocy.

Jej konto na Intagramie jest rodzajem terapii dla niej samej i źródłem wsparcia dla innych osób, które tak samo, jak ona zmagają się z chorobą. Jokivia ma nadzieję, że swoją postawą zainspiruje nie tylko dotkniętych przez toczeń, ale też osoby cierpiące na trądzik, egzemę i posiadające inne problemy ze skórą.

Chcę być głosem tych, którzy boją się mówić o chorobie głośno. Jeżeli z tego powodu będę musiała pokazywać swoje życie, zrobię to.

Więcej zdjęć Jokivii i jej porady, jak radzić sobie z toczniem przeczytasz na Instagramie.

Czym jest toczeń, jakie są jego objawy i czy można się nim zarazić, przeczytasz tutaj.

Sprawdź! To cię zainteresuje:

Depresja nie ma "jednej twarzy". Internautka: "Kiedy czytałam twój wpis, płakałam. Dziękuję ci, że to napisałaś"

'Nienawidzę przysiadów' - mówi trenerka i pokazuje, jakimi ćwiczeniami rzeźbić pupę

Bielizna od Victoria's Secret to legenda. Na czym polega fenomen tej marki?