Ten mem podbija Twittera. Zrozumie go każda kobieta, ale facet będzie miał z tym problem

Pewna 18-latka udostępniła dwa, zestawione ze sobą zdjęcia kręconych włosów z podpisem "ty vs. ta, z którą cię zdradza". Mem wzbudził falę śmiechu wśród kobiet, ale faceci nie do końca zrozumieli dowcip.

Twórczynią mema jest Payton Hicks z Indiany. Mem przedstawia pozornie podobne do siebie dwie wersje blond kręconych włosów od tyłu. Różni je kilka subtelnych różnic.

Kobiety od razu je zauważą, ale dla facetów to może być zagadka nie do rozwiązania. Pod wpisem na Twitterze zmieszani mężczyźni pisali:

Pomocy! Nie rozumiem, o co tutaj chodzi!

Inny napisał:

Chodzi o to, że ta po prawej ma sztuczne loki, czy coś, co wygląda jak makaron?

Jeden z komentujących panów stwierdził:

Pewnie one same nie rozumieją, o co tutaj w ogóle chodzi.

O co więc chodzi? Loki po lewej są lśniące, lekkie i zwiewne, pełne powabu i stylu. Loki po prawej - matowe, wyglądające nienaturalnie, ciężkie i nierozczesane są staroświeckie i zakręcone bez polotu.

Na pomoc zagubionym panom przybyły panie, które tłumaczyły sens mema na kilka sposobów.

Po lewej loki są delikatne, aż chce się ich dotykać. Po prawej jest porażka. Żadnego ułożenia, brak rozczesania.
Loki po prawej już dawno wyszły z mody. Wyglądają okropnie. Robiąc je, już na początku jesteś na przegranej pozycji. Taka jest pointa.

Inna napisała:

To oznacza, że dziewczyna, z którą zdradza cię facet czesze się jak dziecko z podstawówki.

Co miała na myśli autorka mema? Payton, z przymrożeniem oka, daje do zrozumienia, że jeżeli facet wybrał dziewczynę, która stawia na sztuczność, to najwyraźniej nie był ciebie wart, a ty w ogóle nie powinnaś się tym przejmować.

Mem Payton na Twitterze szybko zdobył popularność. Ponad 100 tys. polubień, blisko 800 komentarzy i aż 25 tys. ponownych udostępnień. Właśnie tak tworzą się virale.

Sprawdź co dla ciebie przygotowaliśmy:

W 10 godzin przerobiła obskurny pokój, na królestwo księżniczki. Bez pomocy ekipy budowlanej

Takich selfies nie pokazałaby większość z nas. "Chcę być głosem tych, którzy boją się mówić o chorobie głośno"

Więcej o: