Tatuażysta Yakuzy zdradza, dlaczego twoje tatuaże powinny być niewidoczne i porównuje je do świetlików

Posiadanie tatuaży, tak jak afiszowanie się nimi w mediach społecznościowych, stało się w ostatnich latach bardzo modne. Japoński mistrz tatuażu tłumaczy, dlaczego pokazywanie "dziar" jest niestosowne.

Idealna cera bez podkładu? Zobacz, jak wyrównać kolor cery i nie wyglądać sztucznie

Studio tatuażu Horiyoshi 3 to legendarny salon tatuatorski prowadzony przez mistrza irezumi (sztuka japońskiego tatuażu) Horiyoshi. Do jego studia, tatuaże przychodzą sobie robić członkowie Yakuzy - tzw. japońskiej mafii. W rozmowie z VICE Horiyoshi wyjaśnia, dlaczego malunki na skórze powinny pozostać niewidoczne dla oka.

Niewidoczne piękno

Dla Horiyoshiego tatuaże są jak świetliki. Świetliki widać tylko w nocy. Ich piękno jest dostrzegalne tylko nocą. Za dnia nikt tego nie docenia - mówi ulubiony tatuator Yakuzy. I dodaje:

Kiedy coś jest modne, przestaje być fascynujące. W kulturze zachodu epatowanie tatuażami być może jest modne, ale w Japonii doceniamy tatuaże, których nie widać. Własnie dlatego uważamy, że piękne jest to, co jest ukryte.

Symbol siły

Dlaczego członkowie Yakuzy się tatuują? Horiyoshi tłumaczy, że tatuaże symbolizują siłę, ale nie tę fizyczną, tylko siłę, która ma służyć słabszym. A dla członków Yakuzy pomoc potrzebującym, tak samo, jak tatuaże, nie jest powodem do afiszowania się.

Przestępczość nas nie interesuje, podobnie jak skomercjalizowane formy tatuażu. Nie tatuujemy się, żeby podkreślić swoją męskość.

A wy dlaczego zrobilibyście sobie tatuaż? Bo to modne? A może jest inny powód? Piszcie swoje opinie w komentarzach!

Sprawdź się w QUIZIE: Red Lipstick Monster sprawdzi, jak dobrze znasz tajniki makijażu

To cię zainteresuje:

Szał na żółte "adidasy". Polacy tak bardzo chcą je mieć, że płacą po 500 zł za samą możliwość kupna

Modelka twierdzi, że odkąd "urosła" z XS do L, jej kompleksy zniknęły. "Teraz czuję się szczęśliwsza"

Więcej o: