Podobno blondynkom o oliwkowej cerze lepiej jest w złocie, zaś brunetkom w srebrze. Choć, szczerze mówiąc, ile osób, tyle teorii na ten temat. Jennifer Aniston i Eva Longoria również postanowiły zbagatelizować tę niepisaną zasadę.
Na imprezie magazynu "Elle" Aniston zaprezentowała się w prostej srebrzystej sukience z bardzo efektownym dekoltem (tak z przodu, jak z tyłu). Była to kreacja marki Kaufmanfranco . Aniston udało się dokonać niemal niemożliwego - w tak seksownej kreacji wyglądała bardzo elegancko i...skromnie!
Jennifer Aniston East News
Dużą rolę odegrało tu ograniczenie do minimum wszelkich dodatków - Jen ma więc na sobie ledwie widoczne srebrne kolczyki i kilka delikatnych pierścionków (spójrzcie tylko na piękny manicure w kolorze cappuccino!). Idealnie dobrano też małą kopertówkę Salvatore Ferragamo i szaro-brązowe zamszowe szpilki Balenciagi .
Zwieńczeniem looku była charakterystyczne dla Aniston fryzura, czyli miękkie fale, i delikatny makijaż z beżową szminką.
Eva Longoria postawiła zaś na złoty blask i na galę "Padres Contra El Cancer" wybrała piękną sukienkę marki Alice + Olivia (kolekcja jesień/zima 2011, ok. 1800 zł ). W tej kreacji łatwo można zaliczyć modową wpadkę, ale Eva poradziła sobie z tym wyzwaniem.
Eva Longoria East News
Bardzo dobrą decyzją było kobiece upięcie włosów a'la lata 60 - sprawiło, że całość prezentuje się stylowo. Czerwona szminka byłaby tu aż nazbyt oczywista, dlatego Longoria postawiła na cielisty błyszczyk.
Do złotej mini gwiazda dobrała też klasyczne szpilki z odkrytym noskiem w kolorze nude , które optycznie wydłużyły nogi. Podobnie jak Aniston, Longoria również zrezygnowała z większej biżuterii.
Naszym zdaniem obie gwiazdy wyglądały doskonale. Udowodniły, że srebrne i złote kreacje nie są zarezerwowane wyłącznie na Sylwestra oraz że nie muszą wyglądać tandetnie. Wystarczy tylko delikatny makijaż i umiarkowanie w wyborze biżuterii, a wspaniały efekt gwarantowany.
A wy, którą stylizację wolicie?
Więcej zdjęć w GALERII