Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, afera nie wybuchła na niedawnym Balu Dziennikarzy, czyli eleganckiej imprezie, na której dziennikarka TVN Agnieszka Jastrzębska pojawiła się w białej sukni, przypominającej projekt Toma Forda z kolekcji jesień/zima 2012.
Viola Piekut vs. Tom Ford Kolaż Lula.pl/screen z Facebooka
Kolaż Lula.pl/screen z Facebooka
O tym, że Viola Piekut - właścicielka popularnego atelier z modą ślubną, ekspertka od mody czerwonodywanowej i przyjaciółka gwiazd - trochę za bardzo inspiruje się modelami z kolekcji światowych projektantów, mówiło się już od dawna. A w zasadzie szeptano, bo oficjalnie sprawy nie było. Ale za kulisami pokazów mody, na rozmaitych after party, żywo komentowano kolejne kreacje autorstwa Piekut, które mocno przypominały projekty widziane na czerwonych dywanach za granicą.
Czy oburzenie były zasadne? Przecież jest wiele klasycznych strojów i zestawów, które cyklicznie pojawiają się u znanych domów mody, a także we wszystkich sieciówkach - koronkowe "małe czarne", białe damskie garnitury, czarne kombinezony, duet biała koszula plus rozłożysta czarna spódnica, proste czerwone kreacje czy sukienki-bombki. Ale w tych wypadkach nie ma mowy o żadnym nowatorstwie - jest to doroczne odświeżanie tego, co modne zawsze. Natomiast w wypadku Piekut nie chodzi o kreacje typu evergreen , ale o tworzenie na wzór sukienek z konkretnych kolekcji konkretnych projektantów: wspomnianego Toma Forda , a także Zuhaira Murada , Valentino , Eliego Saaba czy Macieja Zienia (!).
Suknia Agnieszki Jastrzębskiej z Balu Dziennikarzy przelała czarę goryczy. Na Facebooku osoby publiczne - styliści, dziennikarz, projektanci i aktorzy - zaczęli zamieszczać kolaże, zestawiające ze sobą sukienkę oryginalną i jej kopię znad Wisły. Oliwy do ognia dolała kolejna impreza, rozdanie Telekamer TeleTygodnia, na której aktorka Katarzyna Glinka wystąpiła w, swoją drogą pięknej, sukni z jasnoróżowego jedwabiu, wyszywanej połyskującymi kryształkami. Po jakimś czasie dostrzeżono, że jest to kreacja mocno inspirowana projektem z kolekcji Eliego Saaba . Owszem, mocno, ale czy za mocno? Oto jest pytanie.
Viola Piekut vs. Elie Saab Kolaż Lula.pl
Kolaż Lula.pl/screen z Facebooka
Moje kryterium oceny stylizacji gwiazd jest proste - w swoich kreacjach muszą wyglądać korzystnie. A więc, przeglądając dokładnie zdjęcia ze wszystkich większych gal, najpierw zastanawiam się nad tym, jak dana gwiazda prezentuje się w swojej wieczorowej sukni. W przypadku Kasi Glinki jedwabna kreacja sprawdziła się doskonale. Nie od razu wiedziałam, że przypomina wariację na temat projektu Eliego Saaba. Natomiast w wypadku Agnieszki Jastrzębskiej "inspiracja" była ewidentna. Z kolei turkusowa suknia Joanny Jabłczyńskiej tylko delikatnie sugerowała znaną kreację od Jenny Packham , jaką miała na sobie księżna Cambridge. Choć po dokładniejszym przyjrzeniu się obu sukniom... Ja nie miałam już wątpliwości.
Otóż od wielu lat kreatorom mody w Polsce nie podoba się określenie "krawiec/krawcowa". Podobnie jest z "fryzjerem". Zauważyliście, że nie ma już fryzjerów? Są wizażyści, styliści fryzur, specjaliści od wizerunku. Tylko Tomasza Ossolińskiego stać na to, by w najlepszym czasie antenowym w TVN powiedzieć o sobie:
Innym podobnego dystansu brak.
O opinię na temat kopiowania przez polskich krawców projektantów dzieł zagranicznych domów mody poprosiłam trzy znawczynie branży, które cenię - Joannę Horodyńską , Gosię Boy i Kaję Śródkę .
Joannie wtóruje Kaja Śródka :
Horodyńska , która zajmuje się m.in. profesjonalną stylizacją, zauważa celnie:
A co na to dziennikarka Gosia Boy ?
Mój informator zauważa jeszcze jedną bardzo ważną rzecz:
A jednak mam wrażenie, że projektanci, którzy kopiują dzieła swoich zagranicznych kolegów, raczej na tym zdecydowanie tracą niż zyskują. A wszystko przez... social media . To tam coraz częściej swoje oburzenie wyrażają prawdziwi eksperci od świata mody, a nie ci "eksperci" z tzw. ścianek. Uwadze Tobiasza Kujawy , blogera z FreestyleVoguing , nie umknie naprawdę nic. Jego zjadliwej, acz merytorycznej i konstruktywnej krytyki boją się wszyscy - gwiazdy, projektanci, ale też dziennikarze. Różne cuda z polskiego podwórka dostrzega także Michał Zaczyński , absolutny autorytet w branży. Coraz częściej o polskiej modzie piszą też Kaja Śródka , Malwina Wędzikowska , Joanna Horodyńska , Gosia Boy , znani blogerzy oraz sami projektanci, nawet gdyby były to tylko podpisy pod zdjęciami publikowanymi na Instagramie.
W GALERII znajdziecie kontrowersyjne modele kreacji uszytych przez Violę Piekut, ale także kilka jej projektów, jakie zasługują na pochwałę. Osobiście nie odmawiam Piekut talentu. Uważam, że tworzy swoje stroje z tkanin bardzo dobrej jakości, ma na przykład dostęp do najlepszych jedwabiów w przepięknych kolorach. Gdyby tylko pozostała wierna sobie, mogłaby być może odnieść prawdziwy sukces...
Viola Piekut odmówiła komentarza.