-
-
-
W tym zidiociałym społeczeństwie, zachwycającym się głupimi i prymitywnymi wyrobami, pewnie jakiś kretyn "artysta projektant" z powiewem wiatru stworzy dzieło jeszcze bardziej nowoczesne i wystawi kozaczki już nie za kolano a po samą dupę. Mistrzowie mody, artyści nowocześni, projektanci, czzekamy.
-
-
wyrazy szacunku dla Państwa. Ktoś naprawdę rzetelnie i odpowiedzialnie zajął się problemem mody dla prostytutek, zwanych tirówkami. To duża grupa zawodowa, która przez wiele lat nie była przedmiotem czyjegokolwiek zainteresowania. Na szczęście, to się zmienia, ponieważ poważne i proeuropejskie wydawnictwo realizuje swoimi artykułami /wszystko na to wskazuje/ projekt europrostytutki. Standaryzacja, zgodna z normami unijnymi, naprawdę jest pożądana, choćby jako element integracji ludzi masowo przybywających do Europy. Dlatego, nasze panie muszą dokładnie wiedzieć czy buty z cholewami do krocza są wystarczająco wysokie. To bardzo dobrze, że opiniotwórcze media przygotowują nasze panie na multikulti. Ale same buty to za mało; kobietka wygląda jak babochłop, ale bez ostróg szpady i konia nie obroni i siebie i Europy.. Tylko głupio prowokuje, nic ponadto. Niestety cały ten artykuł i zawarte w nim tak zwane dobre rady są nieodpowiedzialne społecznie. Buty z cholewami to nie równouprawnienie; wręcz je dezawuuje. A rzeczywista emancypacja to wykształcenie i pozycja społeczna, a nie szmaciane czy skajowe, tandetne kozaczki. Kozaki to buty ludowe, kobiet z gminu, to coś dla zakompleksionych i kiepsko wykształconych kobiet. Im wyższe cholewy, tym większe kompleksy. I zboczenia. Pozdrawiam fetyszystki
Aby ocenić zaloguj się lub zarejestrujX
plastikpiokio
Oceniono 4 razy 4
najlepiej na szelkach ----wtedy nie będą się marszczyc.