O współpracy H&M z marką Erdem słyszeli wszyscy. Nie wszyscy jednak znają projektanta, który tym razem stworzy kolekcję dla szwedzkiej sieciówki. Uwielbia go Kate Middleton i Michelle Obama, a Brytyjska Rada Mody nagrodziła go najwyższą w historii sumą 200 tysięcy funtów dla marki ze Zjednoczonego Królestwa.
W porównaniu do niektórych nazwisk (Kenzo, Versace, Balmain), które firmowały kolekcje dla H&M, Erdem jest dość niszowym wyborem. Z tego powodu postanowiliśmy przyjrzeć się właściwej kolekcji projektanta, porównując jej poszczególne elementy z ubraniami, które dostępne będą w szwedzkiej sieciówce.
Erdem - kolekcja dla H&M / motyw kwiatów Źródło: Eastnews Erdem Fall 2017-2018 / Kolaż Follow.gazeta.pl / Materiały partnerów
Źródło: Eastnews Erdem Fall 2017-2018 / Kolaż Follow.gazeta.pl / Materiały partnerów
Motywem, który najbardziej rzuca się w oczy są kwiaty. Wzór florystyczny to punkt wspólny wielu kolekcji Erdem, więc nie mogło zabraknąć go również w strojach dla H&M. Kwiaty brytyjskiej marki utrzymane są w typowo jesiennej kolorystyce. Króluje ciemna zieleń, bordo, musztardowy i miedź. Te same odcienie, choć w nieco innej formie pojawiły się w standardowej kolekcji marki zaprezentowanej podczas Tygodnia Mody w Londynie.
Erdem Moralioglu, założyciel marki, urodził się w Kanadzie, ale jego mama jest Brytyjką, a ojciec Turkiem. Klimat obu tak różnych krajów wyraźnie widać w jego projektach. Z kultury tureckiej, Erdem zaczerpnął stójkowe kołnierze, połyskujące jedwabie, koronki i krój kaftana. Angielski jest natomiast kwiatowy wzór (równie dobrze mógłby zdobyć opakowanie herbaty) i kamelowe płaszcze.
Erdem - kolekcja dla H&M Źródło: Eastnews / Erdem Fall 2017-2018 / Kolaż Follow.gazeta.pl / Materiały partnerów
Źródło: Eastnews / Erdem Fall 2017-2018 / Kolaż Follow.gazeta.pl / Materiały partnerów
Kolejnym elementem wspólnym dla kolekcji Erdem i jej tańszego odpowiednika w H&M jest futro. W sieciówce pojawiła się wersja w panterkę, która w tym sezonie jest wyjątkowo modna. Promuje ją nie tylko H&M, ale także Lidl (kolekcja z Heidi Klum). U Erdem wyróżnia się jednak nietuzinkowe połączenie futrzanego okrycia z sukienką w wiktoriańskim stylu. Historyczne akcenty nawiązujące do ubrań z przeszłości wyglądają jak z filmu. W sieciówce, zamiast sukienki, znajdziemy koszulę w bardzo podobnym klimacie. W połączeniu z futerkiem i czarnymi botkami będzie wyglądać niezwykle intrygująco!
Inspiracja epoką królowej Wiktorii widoczna jest zarówno w detalach ubrań, jak i obuwiu i dodatkach. Koronki, wstążki, kokardy, krezy, rozszerzane mankiety i bufiaste rękawy widoczne były zarówno w letniej, jak i jesiennej kolekcji Erdem.
Erdem - kolekcja H&M Źródło: www.instagram.com/erdem / Kolaż Follow.gazeta.pl / Materiały partnerów
Źródło: www.instagram.com/erdem / Kolaż Follow.gazeta.pl / Materiały partnerów
Linia stworzona dla H&M również została naznaczona historyczną misternością. Warto zwrócić uwagę na biżuteryjne czółenka oraz torebkę ozdobioną sztucznymi klejnotami. Motyw kokardy pojawia się natomiast w formie broszki, a także licznych wiązań przy kołnierzykach sukienek i koszul.
Erdem Moralioglu ma 41 lat. Po studiach na uniwersytecie w Toronto wyruszył do Londynu, by rozwijać swoją karierę w branży mody. Zaczął od stażu w biurze Vivienne Westwood, w międzyczasie podjął naukę na Royal College of Art, by następnie wyruszyć do Nowego Jorku, szkoląc się u samej Diane von Furstenberg.
W 2005 roku założył własną markę, z którą natychmiast zadebiutował na londyńskim tygodniu mody. Od tamtej pory Erdem kojarzy się z eksperymentalnymi tkaninami, elektryzującymi printami, ponadczasową kobiecością i jakością tradycyjnego krawiectwa. Współpraca ze szwedzkim gigantem H&M to szansa na popularyzację brandu w jeszcze szerszych kręgach.