Bądźmy szczerzy. Po zerwaniu, nawet, jeśli to ty byłaś prowodyrem, były partner siedzi w myślach non-stop. Trudno zapomnieć o kimś, kto jeszcze niedawno był najbliższym przyjacielem i kochankiem. Nie dzwoń do swojego eks za każdym razem, kiedy przypomną ci się miłe chwile razem spędzone lub gdy znajdziesz jego koszulę w swojej pralce. Zamiast wpatrywać się w telefon wyjdź do kina, zapisz się na kurs językowy, umów z koleżanką lub zacznij organizować wakacje swojego życia. Pomyśl o ofertach zorganizowanego urlopu dla singli.
Jeśli wyładowujesz smutek czy złość umieszczając po kilka postów dziennie na ulubionym portalu społecznościowym to czas przestać. Po pierwsze nie każdy musi widzieć, że czujesz się podle, a po drugie, nawet jeśli twoje posty nie są jednoznaczne i tak każdy wie co cię boli i do kogo adresujesz swoje gorzkie wpisy. Nie zapominaj, Facebook czy Twitter to nie pamiętnik.
Odważne cięcie i radykalna zmiana koloru włosów to chęć zmiany, na którą mamy ochotę po rozstaniu. Niestety najczęściej jest to pochopna i nieprzemyślana decyzja. To zrozumiale, że po zerwaniu chcesz coś zmienić, ale dlaczego ze szkodą dla siebie? Poczekaj aż emocje opadną i wówczas podejmij decyzję czy fryzura chłopczycy w czerwonym odcieniu pasuje do twojej twarzy, karnacji i osobowości.
Dla niektórych sposobem na zapomnienie o byłym partnerze jest randka z nowo poznanym mężczyzną. W takiej relacji rzadko jest miejsce na uczucie czy przyjaźń, bo jedyne na czym ci teraz zależy to zapomnieć o poprzednim partnerze. Jeśli po nowej znajomości spodziewasz się tego, że ukoi rany, nie licz na to. Co najwyżej, nowy znajomy może ci nieco poprawić humor i może dowartościować.
Jeśli podczas rozstania chociaż jedna ze stron czuje się pokrzywdzona, wówczas nie ma miejsca na przyjaźń. Pomyśl jak zniosłabyś wiadomość o tym, że twój były chłopak, a obecnie przyjaciel zakochał się? Będziesz się szczerze cieszyć z jego szczęścia?