Seks singielek - wibratory, filmy porno czy kochanek na telefon?

To, że nie mają stałego partnera, nie oznacza, że narzekają na brak orgazmu. Biorą sprawy w swoje ręce i bez zobowiązań dostarczają sobie maksimum przyjemności.

Pozytywne wibracje

"Angie" nie ma chłopaka od roku: - Z ostatnim rozstałam się w burzliwy sposób, i od tamtej pory w relacjach damsko-męskich trwa u mnie posucha. Nie oznacza to jednak, że nie jestem seksualnie zaspokojona. Mam dwa wibratory - jeden dostałam w prezencie na wieczorze panieńskim (jestem po rozwodzie) i to model trochę starodawny. Drugi stymulator kupiłam sobie sama - jest malutki, czarny i nie wygląda jak wibrator. Przechowuję go w specjalnym etui i zabieram na wyjazdy służbowe i wakacje. Jak często z niego korzystam? - Zawsze kiedy mam ochotę - ale średnio cztery razy w tygodniu. Innym dziewczynom polecam wibratory i... należyte dbanie o sprzęt - pod względem higienicznym i konserwacyjnym. Przed każdym użyciem przecieram go chusteczką do higieny intymnej, regularnie podładowuję, nie wystawiam na działanie temperatur.

Marta Niedźwiecka -  life sex coach, edukatorka seksualna o tej metodzie:
Zalety:

- utrzymywanie kontaktu z ciałem;
- podtrzymywanie libido.
Wady:

Świadome używanie nie ma wad, natomiast u kobiet, które korzystają
ze stymulatora/wibratora kompulsywnie może obniżyć się poczucie własnej wartości, pojawić się przekonanie, że "nikt jej nie chce".

 

 

 

Marta Niedźwiecka -  life sex coach, edukatorka seksualna o tej metodzie:
Zalety:

- utrzymywanie kontaktu z ciałem;

- podtrzymywanie libido.

Wady:

Świadome używanie nie ma wad, natomiast u kobiet, które korzystają
ze stymulatora/wibratoroa kompulsywnie może obniżyć się poczucie własnej wartości, pojawić się przekonanie, że "nikt jej nie chce".

Filmowy plan

"Madam XXX" nie ma stałego partnera od pół roku: - Jestem wzrokowcem i sam wibrator to dla mnie trochę za mało. Żeby odpowiednio się rozgrzać potrzebuję także stymulacji wzrokowej, lubię więc oglądać filmy pornograficzne. Kiedyś odważnie poszłam do wypożyczalni filmów DVD, ale gdy okazało się, że filmy dla dorosłych są w osobnym pomieszczeniu, przestraszyłam się i uciekłam. Teraz, dzięki internetowi, mogę sobie wchodzić na portale dla dorosłych, mam też kilka filmów, które zamówiłam przez sklep on-line. Minusem wchodzenia na strony porno jest spam, który później zewsząd mnie zalewa. Staram się także zapewnić sobie maksimum bezpieczeństwa - często czyszczę historię internetową, mam silny filtr antywirusowy, a folder z erotycznymi filmami mam zablokowany dostęp. Na strony erotyczne nie wchodzę także z żadnego innego niż mój prywatny komputer.

No i co ważne, nie uznaję filmów bez intrygi - nie musi być to od razu, jakaś rozbudowana fabuła, ale lubię, gdy seks jest ciekawie opakowany.

Marta Niedźwiecka -  life sex coach, edukatorka seksualna o tej metodzie:
Zalety:

- utrzymywanie pobudzenia seksualnego na pewnym poziomie;
- fantazjowanie (o ile filmy porno kobietę do tego skłaniają);
- Rozgrzewanie do masturbacji.

Wady:
- trudność w zaspokojeniu na dłuższą metę;
- możliwe zwiększone odczucie frustracji i braków;
- uproszczone podejście do relacji seksualnych.

Pełna abstynencja

"Muszelka", bez pary od roku: - Świadomie wybrałam abstynencję. Nie mam wibratora, nie oglądam porno, nie pakuję się w układy na jedną noc. Całą moją seksualną energię ukierunkowuję w stronę nauki i kariery. Kilka razy miałam orgazm przez sen - to się jednak nie liczy, bo było poza moją kontrolą. Czy długo tak wytrzymam? Jasne! Zanim osiągnęłam pierwszy orgazm, przez osiem lat w ogóle nie szczytowałam...

Marta Niedźwiecka -  life sex coach, edukatorka seksualna o tej metodzie:
Zalety:

Jedyną zaletę może być pozostawanie w zgodzie z przekonaniami, o ile kobiecy system wartości zakłada, że można uprawiać seks tylko ze stałym partnerem.
Wady:
Zdecydowanie słaby pomysł. Lepiej skierować energię na poznanie własnego ciała, rozwój, poszukiwanie właściwego partnera/partnerki, niż na hamowanie libido, które zawsze zdoła wydostać się na powierzchnię.

Przyjaciel z bonusem

"Lollipop", bez chłopaka od półtora roku: - Szukam miłości, ale seksu na szczęście nie muszę. Jak byłam jeszcze w liceum (15 lat temu) spotykałam się z chłopakiem, który w ogóle do mnie nie pasował. Po kilku randkach odpuściliśmy sobie, ale po jednej ze szkolnych dyskotek wylądowaliśmy w aucie jego ojca na parkingu. Seks okazał się niesamowity! Spotykaliśmy się regularnie tylko w tym celu. To całkiem czysty układ - idziemy do łóżka, a potem każde biegnie w swoją stronę. Kiedy mam ochotę na orgazm, dzwonię do niego i spotykamy się. Podejrzewam, że on ma dziewczynę, ale jak widać nie przeszkadza mu to w uprawianiu seksu ze mną. To ja się do niego zgłaszam, on do mnie sam nie dzwoni - widać, na brak seksu nie narzeka...

Marta Niedźwiecka -  life sex coach, edukatorka seksualna o tej metodzie:
Zalety:
- dobry, bezpieczny seks na wyciągnięcie ręki.
Wady:

- potencjalna możliwość zaangażowania tam, gdzie nie ma miejsca na związek,
- brak pełnego spektrum emocji związanego z pozostawaniem w relacji, "uśpienie" czy też "znieczulenie" polegające na tym, że mając seks-przyjaciela nie wchodzę w inną relację, która być może wymagałaby więcej wysiłku.

Jednorazowy seks

"Mila" stałego chłopaka nie ma od sześciu miesięcy: - Zawsze byłam seksualnie bardzo rozbudzona, pobudzona i dzika. "Napalm w łóżku" to zdecydowanie mój przypadek. Nie muszę być wcale zakochana, żeby przeżyć świetny seks. Jak ktoś mi się podoba, ale wiem, że nic z tego nie będzie, to proponuję jednorazowe spotkanie w wiadomym celu. Nie wiecie nawet, jak łatwo można znaleźć chętnego! Czy się nie boję? Nie, zabezpieczam się, kochanek nie zostaje ze mną na noc. Nigdy jeszcze nie spotkało mnie nic złego - no może czasami seks okazał się porażką...

Marta Niedźwiecka -  life sex coach, edukatorka seksualna o tej metodzie:
Zalety:

- w zależności od podejścia można mieć albo namiastkę seksu albo naprawdę niezły seks bez zobowiązań.
Wady:

Z tym jest trochę jak z alkoholem, wszyscy wiedzą, że w nadmiarze szkodzi, ale i tak to robią. Ważne jest zachowywanie bezpieczeństwa i rozsądku w takich kontaktach.
Możliwa liczba komplikacji (choroby, zajście w ciążę, nadużycia etc.) powoduje, ze każda kobieta powinna sama dokonać wyboru miedzy wadami, a zaletami.

Więcej o: