Masz pytania o miłość? My mamy odpowiedzi!

Ola Długołęcka 24.09.2012 14:00

Po której randce iść do łóżka, czy możliwa jest przyjaźni między kobietą, jak często mówić: kocham? Prof. Lew-Starowicz odpowiada na te i inne pytania.

Lew-Starowicz o miłości Fot. Pinterest.com

Pierwszy raz

Na której randce iść do łóżka?
To jest trudne pytanie i wcale nie ze względu na to, że ktoś jest pruderyjny lub nie. Chodzi bardziej o logiczne myślenie. Bo jeżeli wylądują szybko w łóżku, to obie strony, mogą o sobie wzajemnie pomyśleć: "Z innym/inną też pójdzie jej tak łatwo, jak ze mną". Dlatego nie potępiałbym zasad, oporów, obiekcji, wątpliwości przed szybkim pójściem do łóżka. Takie opory stwarzają poczucie bezpieczeństwa, w zasadzie powinniśmy najpierw bliżej poznać tę osobę, bo cóż z tego, że dobrze jej z pięknych oczu patrzy. Ktoś ma zasadę, że idzie się do łóżka z osobą, którą się kocha. I bardzo dobrze. To daje duże poczucie bezpieczeństwa. Takie traktowanie spraw łóżkowych sprawia, że stopniowo rośnie zaangażowanie uczuciowe i para dopiero po jakimś czasie ląduje w łóżku. To mogą być tygodnie czy miesiące.
Dlatego sądzę, że tak natychmiast, błyskawicznie do łóżka to raczej nie. Stwórzmy sobie najpierw poczucie komfortu, bezpieczeństwa.

Lew-Starowicz o miłości Fot. Pinterest.com

Podział ról

Kobieta i mężczyzna wymieniają się telefonami, ale on nie dzwoni. Czy kobieta ma zadzwonić pierwsza czy nie?
Ponieważ jesteśmy krajem katolickim, wobec tego lubię się odwoływać w takich dyskusjach do znanych wszystkim archetypów biblijnych. Jest taka przypowieść o perle, którą ktoś znalazł w ziemi i zrobił wszystko, żeby tę ziemię kupić i posiadać perłę. Jeśli dla kobiety, ten właśnie mężczyzna, którego numer telefonu ma w ręku, jest taką perłą, to radzę: "Pozbądź się konwenansów". I zadzwoń pierwsza, bo potem możesz przez całe życie żałować, że nigdy tego nie zrobiłaś. Po latach może się okazać, że ten mężczyzna - perła - po prostu zgubił jej numer i najzwyczajniej w świecie nie mógł zadzwonić. Jeżeli więc ona czuje, że rodzi się coś ważnego, niech dzwoni...

Miłość nieodwzajemniona

Dlaczego niektóre osoby zakochują się bez wzajemności?
Próby interpretacji miłości nieodwzajemnionej robiono w psychoanalizie. Freudyści znajdowali w niej nierozwiązane problemy z okresu dzieciństwa. Według nich obiekt nieodwzajemnionej miłości stawał się archetypem matki lub ojca, a relacja nabierała cech kazirodczych. W innych interpretacjach brano pod uwagę to, że wybierany obiekt był najczęściej nieosiągalny poprzez sam fakt wyboru tej, a nie innej osoby. Dostrzegano w tym tendencje masochistyczne. (...)

Wielu zakochanych bez wzajemności to bardzo młodzi ludzie, we wczesnym okresie dojrzewania, u których nagle rozwijają się gwałtowne fascynacje osobami uznanymi za atrakcyjne, wzbudzające romantyczne uniesienia.