Seks: To nas kręci - filmy, które każda kobieta powinna obejrzeć

Film Bernardo Bertolucciego, to absolutny faworyt z czasów mojej głębokiej licealnej niedojrzałości. Nie jest może najbardziej odkrywczym czy unikalnym doświadczeniem kinowym, ale wciąż wzbudza we mnie różne mrowienia. Upalne i leniwe lato w winnej Toskanii, niesamowicie zmysłowa Liv Tyler, której otwarte dążenie do inicjacji seksualnej burzy krew wszystkim dookoła, garść przystojnych Włochów. No i ta ścieżka dźwiękowa (serio, polecam - działa!)...

Film Adriana Lyne'a oglądałam z wypiekami na twarzy lata temu. Fenomenalna Glenn Close i młody Michael Douglas stworzyli niezapomniany duet. On - szczęśliwy i porządny mąż, ona - samotna i niezrównoważona kochanka. Spodobało mi się to, że klimat całego obrazu, jego kolory i muzyka dodatkowo podkreślają niespokojny charakter związku Alex i Dana. Szczególnie zapadła mi w pamięć scena seksu w kuchni - choćby dla niej jednej warto ten film zobaczyć!

Może odrobinę nieudolnie, ale nie bez powodu "Dirty dancing" to po polsku - "Wirujący seks". Jeden z najbardziej zmysłowych filmów o jednej z najbardziej erotycznych dziedzin sztuki. Młody Patrick Swayze i niewinna Jennifer Gray. Na przystawkę filmowa Baby, która tonie w ramionach Johny'ego, a w głowie tylko "Hungry eyes". Dalej pikantny trening w mieszkaniu najzdolniejszego tancerza, a na deser oczywiście "Time of my life" - wszystko ociekające erotyzmem w dobrym smaku

Film dla tych, którym do sypialni wkradła się rutyna -  na pewno podsunie kilka ciekawych pomysłów ;-) Mickey Rourke wówczas jeszcze całkiem apetyczny. Film pełen namiętności, można przejrzeć wszystkie swoje miłości i związki w tym filmie. Podejrzewam, że właśnie dlatego ludzie tak chętnie do niego wracają. Klasyka gatunku - trzeba zobaczyć.

"Fortepian" Jane Campion. Długo się zastanawiałam i mimo, że oglądam sporo filmów, to tylko ten przyszedł mi do głowy automatycznie. Love story skromnej, oszczędnej Idy (niemowy z wyboru), która przybywa do nowozelandzkiego buszu, by poślubić człowieka, którego nigdy wcześniej nie widziała i przy którym zamiast miłości zazna jedynie niezrozumienia i upokorzenia, i prostodusznego troglodyty Bainesa, nie umiejącego pisać ani czytać samotnika, tylko z pozoru wydaje się surowe jak życie na targanej wichurami wyspie na końcu świata. Wspólna pasja do tytułowego fortepianu daje początek romansowi, od którego także widzom krew zawrze w żyłach. To nie jest banalna, infantylna opowieść, natężenie emocji i chemii, jaka jest pomiędzy dwojgiem (a raczej trojgiem, bo jeszcze mąż Idy) bohaterów, czasem jest trudne do wytrzymania (również dzięki rewelacyjnej ścieżce dźwiękowej). A miłosną scenę z ?Fortepianu? uważam za jedną z najlepszych w historii kina

Zarówno tytuł filmu, jaki i obsada aktorska brzmią obiecująco. W role kochanków w "Grzesznej miłości" Michaela Cristofera wcielili się Angelina Julie i Antonio Banderas. W pełną namiętności historię małżeństwa reżyser wplata znakomicie wyreżyserowane, mniej lub bardziej wymowne sceny o zabarwieniu erotycznym, z których ta najbardziej pikantna rozgrywa się już na początku filmu. Oko kamery podąża za bohaterami do sypialni, hotelowego pokoju, łazienki. Podkreślanie detali w scenach intymnych - wydatnych ust, krągłych piersi, smukłych palców Jolie czy pośladków Banderasa - na moment pozostawia całą burzliwą historię w tle. Choć jak na thriller erotyczny podobnych wątków jest niewiele, fani Jolie i Banderasa będą zachwyceni.

Obowiązkowo "Nagi Instynkt" w reżyserii Paula Verhoeven z kobietą, z której seks i erotyzm wręcz kipi, czyli Sharon Stone - scena przesłuchania i jej władza nad mężczyznami są nie do opisania, takie sztuczki chciałaby znać każda z nas.

"Kochanek" to film cudowny wizualnie - piękne miejsca, piękne stroje i piękni ludzie. Jestem estetką z natury, dlatego od razu uległam tej produkcji, a wkrótce potem sięgnęłam po powieść Marguerite Duras, na podstawie której film powstał. Zarówno główna bohaterka "Kochanka", jak i jej partner, traktują uprawianie miłości jako sztukę. Są niezwykle sensualni. Ich ciągłe wzajemne uwodzenie się inspiruje. Bardzo inspiruje.

Macie ochotę na więcej doznań w tym stylu? Zajrzyjcie na Kinoplex i obejrzyjcie bezpłatnie kontrowersyjny film "9 Songs".