Pierwszym z wymienianych przez Star błędów jest tłumaczenie mężczyźnie, dlaczego właściwie nie jest nam w życiu potrzebny... mężczyzna. Okraszamy to zazwyczaj przytaczaniem konkretnych przykładów nieudaczników, drani, idiotów, których los stawiał dotychczas na naszej drodze.
Jasne, możesz wcale nie potrzebować przedstawiciela płci przeciwnej do szczęścia - po co jednak jesteś z nim na randce? Zdaniem Star kobiety robią tak, bo chcą pokazać, jakie są samodzielne i samowystarczalne. Wysyłają sygnał, że wcale się na partnerze nie będą chciały uwiesić. Efekt jest jednak inny od zamierzonego - mężczyzna kończy randkę z głębokim przekonaniem, że w życiu kobiety, z którą się umówił, nie ma dla niego miejsca.
Star uważa, że niektóre kobiety z powodu zdenerwowania czują się odpowiedzialne za ciągłe podtrzymywanie konwersacji. Nie chcą dopuścić do momentu, w którym zapadłaby niewygodna cisza, dlatego ciągle nadają. Mówią i mówią, a później mają pretensje, że mężczyzna nie angażował się w konwersację.
Jak przestrzega specjalistka, monopolizowanie rozmowy jest wykańczające dla obydwu stron - nadawcy i odbiorcy. Lepiej dać sobie i słuchaczowi chwilę wytchnienia. Niech zapadanie cisza, w której mężczyzna będzie miał możliwość zabrania głosu.
Tym bardziej, że naukowcy twierdzą, że mężczyźni mają inne tempo formułowania i artykułowania myśli. Policz w myślach do dziesięciu zanim ponownie przemówisz. To da partnerowi szansę na rozwinięcie myśli, bez ryzyka, że szybko mu przeszkodzisz.
To już proceder porandkowy, który polega na zbyt intensywnym zasypywaniu mężczyzny informacjami. Panie lubią wysyłać SMS-y, dzwonić, wysyłać maile, pisać na Facebooku.
Cel takich działań jest jasny - w zalotny i dowcipny sposób przypomnieć mężczyźnie o naszym istnieniu i sprawić, że będziemy zajmować jego myśli. Natura nie znosi pustki, ale ta zasada nie sprawdzi się w tym przypadku - twierdzi Star. Daj mężczyźnie trochę przestrzeni, żeby mógł za tobą zatęsknić. Zamiast prowokować jego reakcje, zajmij się własnym życiem.
Zdaniem Star jednym z poważniejszych błędów kobiet w raczkujących relacjach z mężczyzną jest zbytnie napięcie i staranie się na każdym kroku. Specjalistka podaje przykład robaka unoszącego się na powierzchni wody w basenie. Im gwałtowniejsze ruchy wykonujemy, żeby go wyłowić, tym bardziej on się od nas oddala. Analogicznie sytuacja ma się w przypadku mężczyzn. Lepiej sobie odpuścić, zrelaksować się i zdać na naturalny rozwój wypadków.
Ojciec Tamary Star radził jej: "Wybierz jedną część ciała i ją podkreśl". Załóż bluzkę z dekoltem albo krótką spódnicę. W tym zdaniu kluczowe jest słowo "albo". Nie ma nic złego w seksownym stroju, ale niepozostawianie niczego wyobraźni to zły kierunek. Umiejętne dawkowanie napięcia jest wskazane w wielu dziedzinach życia - w świecie randek także się sprawdza.