Pięć błędów, które popełniają kobiety na randkach [ZDANIEM SPECJALISTKI]

Tym razem to nie mężczyźni wskazują palcem, co ich denerwuje, ale zachowanie kobiet punktuje Tamara Star, pisarka i "life coach", czyli doradca życiowy. Jak sama zachwala swoje umiejętności, jej rady pomagają w transformacji życia w bardziej harmonijne, pełniejsze i szczęśliwsze. Zanim się jednak zmienicie, musicie zdać sobie sprawę ze swoich błędów.
. . Fot. Angelina:)/Flickr.com

Takam samodzielna!

Pierwszym z wymienianych przez Star błędów jest tłumaczenie mężczyźnie, dlaczego właściwie nie jest nam w życiu potrzebny... mężczyzna. Okraszamy to zazwyczaj przytaczaniem konkretnych przykładów nieudaczników, drani, idiotów, których los stawiał dotychczas na naszej drodze.

Jasne, możesz wcale nie potrzebować przedstawiciela płci przeciwnej do szczęścia - po co jednak jesteś z nim na randce? Zdaniem Star kobiety robią tak, bo chcą pokazać, jakie są samodzielne i samowystarczalne. Wysyłają sygnał, że wcale się na partnerze nie będą chciały uwiesić. Efekt jest jednak inny od zamierzonego - mężczyzna kończy randkę z głębokim przekonaniem, że w życiu kobiety, z którą się umówił, nie ma dla niego miejsca.

. . Fot. X-ray delta one/Flickr.com

Martwa cisza

Star uważa, że niektóre kobiety z powodu zdenerwowania czują się odpowiedzialne za ciągłe podtrzymywanie konwersacji. Nie chcą dopuścić do momentu, w którym zapadłaby niewygodna cisza, dlatego ciągle nadają. Mówią i mówią, a później mają pretensje, że mężczyzna nie angażował się w konwersację.

Jak przestrzega specjalistka, monopolizowanie rozmowy jest wykańczające dla obydwu stron - nadawcy i odbiorcy. Lepiej dać sobie i słuchaczowi chwilę wytchnienia. Niech zapadanie cisza, w której mężczyzna będzie miał możliwość zabrania głosu.

Tym bardziej, że naukowcy twierdzą, że mężczyźni mają inne tempo formułowania i artykułowania myśli. Policz w myślach do dziesięciu zanim ponownie przemówisz. To da partnerowi szansę na rozwinięcie myśli, bez ryzyka, że szybko mu przeszkodzisz.

. . Fot. Thatgrumguy/Flickr.com

Zasypywanie informacjami

To już proceder porandkowy, który polega na zbyt intensywnym zasypywaniu mężczyzny informacjami. Panie lubią wysyłać SMS-y, dzwonić, wysyłać maile, pisać na Facebooku.

Cel takich działań jest jasny - w zalotny i dowcipny sposób przypomnieć mężczyźnie o naszym istnieniu i sprawić, że będziemy zajmować jego myśli. Natura nie znosi pustki, ale ta zasada nie sprawdzi się w tym przypadku - twierdzi Star. Daj mężczyźnie trochę przestrzeni, żeby mógł za tobą zatęsknić. Zamiast prowokować jego reakcje, zajmij się własnym życiem.

. . Fot. Sludgegulper/Flickr.com

Usilne starania

Zdaniem Star jednym z poważniejszych błędów kobiet w raczkujących relacjach z mężczyzną jest zbytnie napięcie i staranie się na każdym kroku. Specjalistka podaje przykład robaka unoszącego się na powierzchni wody w basenie. Im gwałtowniejsze ruchy wykonujemy, żeby go wyłowić, tym bardziej on się od nas oddala. Analogicznie sytuacja ma się w przypadku mężczyzn. Lepiej sobie odpuścić, zrelaksować się i zdać na naturalny rozwój wypadków.

. . Fot. Mlaudisa/Flickr.com

Za dużo wszystkiego

Ojciec Tamary Star radził jej: "Wybierz jedną część ciała i ją podkreśl". Załóż bluzkę z dekoltem albo krótką spódnicę. W tym zdaniu kluczowe jest słowo "albo". Nie ma nic złego w seksownym stroju, ale niepozostawianie niczego wyobraźni to zły kierunek. Umiejętne dawkowanie napięcia jest wskazane w wielu dziedzinach życia - w świecie randek także się sprawdza.

Więcej o: