Powiedzmy sobie szczerze. Bez Miley to zestawienie nie miałoby najmniejszego sensu. 2013 rok zdecydowanie i bezdyskusyjnie należał do niej. Było seksownie - w niektórych teledyskach i podczas występów nawet zbyt gorąco i prowokacyjnie.
Wokół jej nagości, tańca, języka (przy okazji także związku) kręciły się nie tylko media, ale także feministki i szacowne grono opiniotwórczych felietonistów. W przypadku Miley stanie się seks symbolem nałożyło się na metamorfozę z nastolatki w kobietę.
Skąd możecie go kojarzyć? Z filmu "Królewna Śnieżka i Łowca" oraz superprodukcji "Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia". Amerykanki się nim zachwycają, bo jest Anglikiem - podoba im się jego akcent i, kojarzony z Hugh Grantem sprzed lat, chłopięcy urok.
W "Igrzyskach śmierci" przez większą część filmu widzimy go z odkrytą klatką piersiową. Nad muskulaturą, tężyzną i kondycją pracował cztery miesiące przed rozpoczęciem zdjęć. Skoro trafił do zestawienie Rolling Stone, należy przyjąć, że udało mu się osiągnąć zamierzony efekt.
O Emily Ratajkowski (jej ojciec ma polskie korzenie stąd to swojsko brzmiące nazwisko) zrobiło się głośno przy okazji teledysku Robina Thicke'ego do utworu Blurred Lines. Klip powstał w dwóch wersjach - w jednej modelki występują w cielistej bieliźnie, w drugiej tańczą topless.
Wokół utworu i teledysku wiele było i jest kontrowersji, a dyskusjom na temat tego, czy jest seksistowski czy prokobiecy - nie ma końca. Część modelek, które w filmie wystąpiła, przyznała, że na planie czuła się niekomfortowo. Do tej grupy nie zalicza się jednak Emily Ratajkowski, która dzięki klipowi zyskała ogromną popularność.
Przyglądając się fotograficznym i sesyjnym dokonaniom Ratajkowski można odnieść wrażenie, że kobieta swoją seksualność bardzo lubi i odpowiednio celebruje. W wywiadach Emily zapewnia, że akceptuje swoje ciało, nie wstydzi się go, a nagość nie jest dla niej niczym niezwykłym. Dodaje, że już jako czternastolatka wyglądała tak, jak obecnie. Samoakceptacji, czerpania radości w własnego wyglądu - bez konieczności przepraszania za swoją urodę - nauczyła ją mama - profesor angielskiego, feministka i hippiska.
Do pewności siebie Ratajkowski dodajmy jeszcze urodę, kobiece kształty i świetną figurę, a otrzymamy mieszankę prawdziwie wybuchową.
W przypadku południowo koreańskich gwiazd muzyki, pierwszym skojarzeniem wokalnym jest dla większości osób - Psy i jego hit "Gangnam Style". Korea Południowa ma jeszcze jeden towar eksportowy, swoją własną rodzimą odpowiedź na Justina Timberlake'a. Chodzi o rapera, aktora i modela znanego jako T.O.P.
Choi Seung-hyun, bo tak się T.O.P. nazywa, zaczynał jako członek zespołu Big Bang, później współpracując z Major Lazer i Pixie Lott. Choi gra także filmach i bierze udział w sesjach zdjęciowych.
Margot Robbie dołączyła do słynnych seksownych blondynek z Australii, których sława wyszła poza kontynent. Aktorka ma 24 lata i wprawny widz miał szansę docenić jej urodę w serialu "Pan Am". U boku Leonarda DiCaprio w "Wilku w Wall Street" skradła męskie serca: urodą, głosem, akcentem i superobcisłymi kreacjami.
Młoda gwiazda seksownie prezentuje się także na czerwonym dywanie - w podkreślających jej figurę sukniach, patrząc w obiektywy aparatów swoimi niewinnymi, błękitnymi oczami.
Adam Driver nie ma urody typowego hollywoodzkiego przystojniaka. Pociągła twarz, duży nos i usta oraz małe oczy. Postać, w którą wciela się w serialu "Dziewczyny" także nie należy do gatunku "słodkich chłopaków".
Pomimo wszystko, coś w Adamie jest. A to coś sprawia, że podoba się kobietom, które uznają go za seksownego. Może jego służba w marines, a może szorstkie, nieregularne rysy twarzy? Tak czy inaczej, ?Rolling Stone? kupuje go w całości i wróży mu rosnące powodzenie.
Żeby stać się symbolem seksu, Lizzy Caplan musiała zagrać w serialu "Master of Sex" legendę seksu - seksuolożkę Virginię Johnson. Wcześniej, ta piękna i zgrabna aktorka, była obiektem westchnień dość szczególnej grupy komputerowych nerdów i freaków bardziej niż masowej widowni.
Caplan jest nie tylko seksowna. Podczas wywiadów wychodzi z niej kawał chłopczycy i urwisa, co tylko podkreśla jej urok i nietypowy seksapil.
Adele Exarchopoulos jest francuską aktorką, najmłodszą, którą kiedykolwiek uhonorowano Złotą Palmą. Wielki rozgłos zawdzięcza roli w "Życiu Adeli. Rozdział 1 i 2" w reżyserii Abdellatifa Kechiche, opowiadającym o namiętności łączącej tytułową Adelę (w tej roli Exarchopoulos) z Emmą.
Dodajmy, że młodziutka aktorka zgodziła się zagrać w dość odważnych scenach erotycznych, sprawiając, że sama stała się seks symbolem. Przynajmniej dla magazynu "Rolling Stone".
Lake Bell wcale nie jest debiutantką, co więcej gdyby się uparła, mogłaby być matką takiej Miley Cyrus (Bell urodziła się w 1977 roku). Sama Bell jest mocno zaskoczona faktem, że jej uroda i ciało wzbudzają aż taką sensację. Skąd te skojarzenia Bell z seksem?
W 2011 roku zagrała w filmie "Zróbmy sobie orgię" o grupie trzydziestolatków, którzy postanawiają wziąć udział w upamiętniającej ich szalone szkolne lata, orgii. W 2013 roku aktorka pojawiła się także nago (jej ciało ozdabiała tylko zmywalny tatuaż) na okładce dwutygodnika "New York Magazine". Dojrzała, seksowna, zabawna, z dystansem do siebie. Taka właśnie jest Bell.
Kerry Washington jest aktorką, którą polscy widzowie mogą kojarzyć z filmu Quentina Tarantino "Django". W Stanach Zjednoczonych jej nazwisko jest nierozerwalnie związane z serialem "Skandal", w którym gra Olivię Pope, dawną doradczynię prezydenta USA ds. mediów, która otwiera własną firmę specjalizującą w zarządzaniu kryzysowym.
Jej postać jest seksowna, bo pokazuje Olivię jako twardą zawodniczkę. Wierzymy "Rolling Stone", bo filmu nie miałyśmy okazji zobaczyć.