Jak zmieni się świat seksu?

Związki dziadków wyglądały zupełnie inaczej niż relacje tworzone przez rodziców, a nasze są jeszcze inne. Kiedyś nie mówiło się o seksie w podeszłym wieku, ciąża przed ślubem była skandalem, częściej legalizowano związki i były one zwykle długoterminowe. Zmieniło się znaczenie słów nieprzyzwoite i wyuzdane. Rewolucja seksualna trwa cały czas. Co szykuje najbliższa przyszłość?
fot. www.screativeimage.com fot. www.screativeimage.com fot. www.screativeimage.com

Teraz ja

Pokochaj siebie, bądź sobą, poznaj siebie, skup się na sobie - tego rodzaju hasła każdy z nas słyszy niemal codziennie. Poznanie siebie i życie w zgodzie z sobą ma być kluczem do harmonii i szczęścia. Czasem dodaje się do tego stwierdzenie, że tylko ktoś kto kocha siebie może pokochać drugiego człowieka, że tylko spełniony człowiek może być dobrym partnerem. A co jeśli ktoś kończy podążanie do szczęścia na zajmowaniu się wyłącznie sobą i zaspokajaniu swoich potrzeb? Coraz więcej ludzi nie chce już żyć dla kogoś innego. Ludzkość od renesansu kroczy konsekwentnie do stawiania na coraz większy indywidualizm. Wszystko wskazuje na to, że potrzeba realizacji indywidualnych celów będzie wzrastać. Tylko czy taka całkowita wolność i niezależność może dać prawdziwe szczęście?

Prof. Lew-Starowicz o kobietach, mężczyznach i naturze damsko-męskich relacji. Sprawdź książki >>

fot. stock.xchng fot. stock.xchng fot. stock.xchng

Dzieci wolnej miłości

Nazywano je jeszcze niedawno "bękartami" lub dziećmi "z nieprawego łoża". Były dyskryminowane w porównaniu z dziećmi narodzonymi w małżeństwie. Pomijano je w przypadku dziedziczenia, ustalenie ojcostwa było niezwykle skomplikowane. Dziewczyna, która urodziła nieślubne dziecko okrywała siebie i swoją rodzinę hańbą. Dziś dzieci takie traktowane są prawnie na równi z dziećmi, które przyszły na świat w małżeństwie. Partner matki musi jednak uznać je za swoje w urzędzie stanu cywilnego. Jeśli to nie nastąpi ustala się ojcostwo w sądzie. Badania DNA rozwiewają wszelkie wątpliwości. Z raportu GUS wynika, że w Polsce rodziców co piątego dziecka przychodzącego na świat nie łączą więzy małżeńskie. Takich dzieci z roku na rok przybywa i dziś pojawienie się ich na świecie nie jest skandalem. Czy wkrótce będzie ich więcej niż dzieci z legalnych związków?

fot. www.fatherhoodchannel.com fot. www.fatherhoodchannel.com fot. www.fatherhoodchannel.com

Związek na kozetce

Kiedyś wizyta u seksuologa czy psychologa była czymś wstydliwym. Dziś nie tylko coraz więcej par szuka pomocy w rozwiązywaniu swoich problemów u specjalistów, ale też coraz więcej o tym mówi. Pary są bardziej niż kiedykolwiek skłonne rozpoznawać problemy, badać złożoność relacji. Od psychologa uczymy się rozmawiać, seksuolog pomaga rozwiązać kłopoty w sypialni. Terapia związków ma ogromne szanse na to, by stać się czymś oczywistym, by ostatecznie zrzucić z siebie negatywne piętno.

fot. www.vingle.net fot. www.vingle.net fot. www.vingle.net

Razem ale osobno

Wspólne mieszkanie kobiety i mężczyzny, którzy regularnie z sobą sypiają nie jest tak oczywiste jak dawniej. Wielu ludzi wybiera opcję życia "na dwa mieszkania". Czasem są to mieszkania w jednym domu, czasem ludzie, których łączy romans, konkubinat czy małżeństwo, mieszkają w różnych państwach. Związek na odległość chwalą za poczucie wolności, za to, że daje szansę odpocząć od siebie. Takich par będzie coraz więcej.

fot. materiały prasowe fot. materiały prasowe fot. materiały prasowe

Monogamia jest przeterminowana

Pomysł na inwestowanie w życiu tylko w jeden związek to rzadkość. Wybór męża czy żony to często efekt długich poszukiwań, prób wspólnego życia z wieloma partnerami. Czekanie z pierwszym seksem na noc poślubną prawie się nie zdarza. Ludzie, którzy zaczęli z sobą chodzić w podstawówce, a potem spędzili całe życie bez skoków w bok są wyjątkami. Kiedyś mówiło się, że mężczyzna musi się wyszumieć, a kobieta powinna być wierna. Dziś wyszumieć mogą się też kobiety. Nastawienie na realizowanie monogamicznego modelu życia nie wytrzymuje próby czasu. W taką miłość wierzą zwykle nastolatki. Osoby, które skończyły 35 lat już nie trzymają się idei jednego partnera. Przyszłość zweryfikuje czy lepiej stawiać na wielu partnerów krótkoterminowych czy na stały związek.

fot. www.funnyjunk.com fot. www.funnyjunk.com fot. www.funnyjunk.com

Randki w ciemno

Jeszcze niedawno umawianie się przez internet wielu ludziom przypominało wizytę w domu publicznym. Kolacja, anonimowość, szybki seks, rozstanie jeszcze przed porą śniadania - tak według większości ludzi wygląda spotkanie zaaranżowane w sieci. Czasem pewnie tak jest, ale zdarza się, że randka w ciemno kończy się długim związkiem lub małżeństwem. Internet niepostrzeżenie stał się przestrzenią, w której ludzie spotykają się nie tylko najłatwiej ale i najczęściej. Odpowiedzią na to są portale ułatwiające znaleźć najbardziej odpowiedniego partnera. Są portale dla dojrzałych ludzi, wyznawców danej religii, osób samotnie wychowujących dzieci, dziewczyn, które szukają milionera. Randki on-line stają się normą. Wkrótce zaczną być postrzegane jak poznawanie się w "tradycyjny" sposób.

fot. shutterstock fot. shutterstock fot. shutterstock

Koniec przysiąg wierności po grób

Współżycie przed ślubem przez wieki było ciężkim grzechem. Okrywało kobietę hańbą. Zdarzało się, że związki nie zalegalizowane w kościele, synagodze czy cerkwi były ścigane przez prawo. Dziś życie w konkubinacie nikogo nie dziwi. Nadal jednak nazwa ta ma w języku polskim zabarwienie pejoratywne. Określenie "konkubinat" pochodzi z łaciny, w dosłownym tłumaczeniu oznacza "wspólne spanie" i budzi złe skojarzenia. W naukowych publikacjach socjologicznych stosowane jest słowo kohabitacja. W niektórych państwach, takich jak Holandia, Belgia, Francja czy Szwecja, istnieje możliwość zarejestrowania konkubinatu, tak by partner miał prawo dziedziczenia, możliwe jest też wtedy ubieganie się o alimenty w przypadku rozstania. Od ślubu zarejestrowanie konkubinatu różni się tym, że nie towarzyszy mu uroczysta ceremonia z przysięgą wierności po grób. To zwykła umowa cywilno-prawna podpisana w obecności urzędnika. W oświadczeniu kobieta i mężczyzna wymieniają do jakich wzajemnych ustaleń się zobowiązują. Jeśli podejmą decyzję o rozstaniu, nie trzeba przeprowadzać sprawy rozwodowej. Do zerwania umowy wystarczy stosowne oświadczenie jednej ze stron. W USA, Kanadzie i Australii istnieje możliwość dziedziczenia po konkubencie i dochodzenia od niego alimentów po przedstawieniu rzetelnych dowodów na to, że taki związek istniał. Powołuje się świadków, przedstawia dokumenty o wspólnym mieszkaniu. Polskie prawo nie zakłada możliwości dziedziczenia po zmarłym konkubencie. Konkubina nie może liczyć na rentę po zmarłym partnerze. Konkubentom nie przysługuje prawo do adoptowania dziecka. Dotąd w Polsce projekty zmiany prawa dotyczącego wolnych związków przepadały w Sejmie. Jest ich jednak coraz więcej i sytuacja prawna konkubinatu będzie musiała ulec zmianie.

Więcej o: