Odłóżmy na bok zakochanie od pierwszego wejrzenia i chemię miłości. Żeby do zaangażowania mogło w ogóle dojść trzeba wyjść obronną ręką z pierwszej randki. Oto szczere wyznania osób, dla których pewne zachowania przekreśliły ciąg dalszy.
To nie są wymyślone powody, tylko sceny z życia przytoczone przez użytkowników portalu randkowego eDarling. Badacze przepytali 45 tysięcy singli z 15 różnych krajów i ułożyli listę 21 najbardziej szokujących zachowań - my publikujemy 13 z nich.
Żeby nie przekreślać i nie piętnować zachowań podczas randki postanowiłyśmy spróbować je wytłumaczyć. Bo wiadomo - każdy czasami dziwnie się zachowuje. Każdy.
Fot. Seven Resist/Flickr.com/CC BY-NC-SA 2.0
Naszym zdaniem:
Sądzimy, że kobieta, z którą spotkał się Paul była osobą bardzo zmysłową i seksualną. Media zachęcają ludzi do tego, żeby naturalnie podchodzili do tematu seksu - ona więc zupełnie bez skrępowania o nim chciała rozmawiać. A może miała jasno określone gusta seksualne i wolała zawczasu wiedzieć, czy potencjalny kandydat na chłopaka będzie dla niej kompatybilny w łóżku?
Naszym zdaniem:
Zabiegany człowiek, czasu nie ma, wykorzystuje każdą chwilę i na dodatek jest osobą wielozadaniową. Nam się taki typ podoba. Można się przekonać, jak się odżywia, co lubi. Naprawdę, bez przesady - jak byłyśmy nastolatkami godzinami snułyśmy się z obiektami westchnień bez celu po baaardzo różnych miejscach i było superfajnie.
Naszym zdaniem:
Niestety nie za bardzo jesteśmy w stanie wymyślić sensownego argumentu, który wybroniłby tego pana. Dość obleśny pomysł. Nie za bardzo wiemy, czemu miałby służyć. W rewanżu zaproponowałybyśmy... przepchanie rur kanalizacyjnych, żeby sprawdzić, czy mężczyzna poradzi sobie z zadaniami hydraulicznymi.
Naszym zdaniem:
A może to był taki żarcik? Chciał pokazać, że jest naprawdę bardzo Natalią zainteresowany? Obstawiamy, że mógł to być typ atechniczny, któremu coś się w telefonie poprzestawiało i "samo się tak ustawiło". Wiemy, szalona teoria, ale życie bywa nieprzewidywalne.
Naszym zdaniem:
Czy Martha ma pewność, że robił to zupełnie świadomie? Bo znamy osoby, które np. kręcą loka w ogóle nie zdając sobie z tego sprawy. Czasami, jak człowiek jest zdenerwowany, to robi dziwne rzeczy... np. zabawia się widelcem.
Ten pan cieszy się ogrooomnym powodzeniem na Tinderze! Dlaczego? SPRAWDŹ
Naszym zdaniem:
Być może John ma tak piękne, równe i białe zęby, że aż trudno uwierzyć, że są jego własne. W takim przypadku nie należy tego odbierać negatywnie, tylko jako nieporadnie wypowiedziany komplement.
Naszym zdaniem:
A może był zmęczony, zdenerwowany i ma słabą głowę. My byśmy dały drugą szansę i dopiero po kolejnym spotkaniu oceniły, czy nie ma problemu z alkoholem. Jeśli sytuacja by się powtórzyła, byłoby to ostatnie spotkanie.
Naszym zdaniem:
A to urocze! Być może myślał o Annie bardzo poważnie i zależało mu, żeby poznały go najbliższe jego sercu kobiety. Pytanie, kogo przyprowadziłby na drugą randkę? Z ciekawości dałybyśmy szansę tej znajomości!
Naszym zdaniem:
A może trochę autorefleksji? Może Natalia nie spełniła jego oczekiwań, rozmowa z nią pana nudziła. W takim wypadku powinien podziękować, przeprosić i oddalić się. No chyba, że miał podzielną uwagę i gra w szachy nie odciągała od rozmowy?
Naszym zdaniem:
Hobby to hobby. Bywają różne. Czy gdyby zgadywał wzrost, a nie wagę kobiet, Nadine by go nie pogoniła? I pytanie, czy odgadnięta liczba miała dla niego i dalszych randek znaczenie? Jeśli nie umawiał się z paniami ważącymi więcej niż 65 kg to rzeczywiście - cham i buc.
Naszym zdaniem:
Skoro Hana jasno postawiła sprawy, to on równie otwarcie postanowił zorientować się w możliwościach. Naszym zdaniem mężczyzna wykazał się refleksem i jasnością umysłu. Być może dla koleżanki Hany okazałby się księciem z bajki. Zamiast się oburzać, lepiej dać szansę miłości.
Naszym zdaniem:
Mamy kilka teorii i każda tłumaczy takie zachowanie. Pocił się, bo przyjechał na rowerze - musiał w pedałowanie włożyć wysiłek, a rozgrzane ciało oddawało temperaturę.
Ekologicznie się zachował, ekonomicznie i dobrze dla zdrowia. W przyjechaniu na rowerze nie widzimy niczego złego. To dobrze, że świadomie dba o ochronę środowiska i nie dokłada się do jego zanieczyszczania.
A stringi? Produkują męskie stringi, więc ktoś je chyba kupuje. A może popsuła mu się pralka i to była ostatnia sztuka czystych majtek?
Naszym zdaniem:
Cenimy szczerość - nawet, jeśli prawda jest bolesna. Być może Ciara ma rzeczywiście wysokie oczekiwania od życia i partnerów? Mężczyzna trzeźwo ocenił swoje możliwości i postanowił nie oszukiwać kobiety. Zabawne, że w ogóle w XXI wieku rozważał opcję "utrzymywania" kobiety.