Raperzy będąc z założenia częścią kontr-kultury w swoich tekstach nie oszczędzają ani polityków, ani gwiazdy showbiznesu. Tym bardziej powinni się strzec ci, którzy wyjątkowo zaleźli im za skórę. Na przykład byłe dziewczyny...
Plotki o romansie Eminema i Carey usilnie starała się zdementować piosenkarka, raper zaś wspomina o niej w kilku swoich utworach od 2002 roku. Artyści notorycznie przerzucają między sobą różne złośliwości poprzez swoje piosenki, włączając w ten konflikt również 50 Centa oraz męża Carey, Nicka Cannona.
Mimo dość pochlebnych recenzji jej występów na Broadwayu, udanego małżeństwa i szczęśliwej rodziny, Shields po narodzinach drugiego dziecka popadła w depresję. Trwało to kilka lat i była modelka Calvina Kleina nie ukrywała swojej choroby. Zdecydowała się nawet napisać o niej książkę. Sposób na walkę z chorobą głośno skrytykował jeden z światowej sławy aktorów...
Aktor oznajmił otwarcie, że zażywanie przez Shields tabletek anty-depresyjnych jest głupotą. Cruise jest wyznawcą scjentologii i nie uznaje czegoś takiego jak chemiczne zaburzenia występujące w mózgu, które są powodem depresji. Aktorka zaś odpowiedziała, że powinien trzymać się walki z kosmitami zamiast doradzać w sprawach psychologii.
To, że Angelina Jolie i Jennifer Aniston nie darzą się wielką sympatią jest dość oczywiste. Jednak ta, która ostatecznie zdobyła serce Brada Pitta, chowa urazę nie tylko do byłej żony swojego partnera, ale również do aktora, z którym grała główne role w filmie sensacyjnym. Tym razem nie poszło bynajmniej o mężczyznę, a m.in. o długość włosów.
Chodzi o Johnnego Deppa. Jej stosunki z aktorem na planie filmu "Turysta" były co najmniej oschłe. Gdy dziennikarze zadawali standardowe pytania o współpracę, oni standardowo odpowiadali, że była cudowna. W rzeczywistości jednak Jolie uważa, że Depp jest człowiekiem niezwykle nudnym, ten z kolei zarzucał aktorce, że zbytnio zadziera nosa. Gwiazdę "Tomb Ridera" zirytowało też to, że aktor nie raczył zrzucić kilku kilogramów przed rozpoczęciem zdjęć, i nie zgodził się na ścięcie włosów do swojej roli. Po tym jak wyłączano kamery obydwoje aktorzy udawali się do swoich przyczep i prawie w ogóle ze sobą nie rozmawiali.
Krążyły plotki, że na planie filmu "Romeo i Julia" między głównymi aktorami zawiązał się romans, wygląda jednak na to, że bardziej między nimi zgrzytało niż płonęło uczucie.
Di Caprio znany jest z tego, że lubi dokuczać ludziom, co robi wyłącznie w formie żartu. Danes jednak nie rozumiała tego poczucia humoru i wszystkie złośliwe komentarze brała do serca. Powiedziała mu, że jest dziecinny, on z kolei stwierdził, że jest sztywna.
Megan Fox zarzuca reżyserowi "Transformers", że skupia się zbytnio na efektach specjalnych i po macoszemu traktuje aktorstwo. Potem porównała z Bayem do Hitlera. Skutkiem tego posunięcia było podjęcie przez reżysera decyzji, że w ostatnim filmie o kosmitach-robotach nie ma już miejsca dla Fox.