Czego nie lubią włosy?

Z natury są elastyczne i bardzo wytrzymałe. Poddają się wszystkim eksperymentom i zabiegom, które tylko wymyślisz. Niektóre czynności, zwłaszcza te najczęściej powtarzane, są dla włosów wyjątkowo szkodliwe. Dla dobra czupryny, lepiej je ograniczyć.

Gorącej wody

Kiedy polewasz włosy gorącą wodą, łuski, z których składa się najbardziej zewnętrzna część włosa rozszerzają się. Powoduje to ich łatwiejsze uszkadzanie i ma wpływ na późniejszą łamliwość i rozdwajanie. Myjąc głowę używaj letniej wody, a ostatnie ''płukanie'' zrób w zimnej. Ważne żebyś dokładnie spłukiwała szampon i odżywkę. Niedokładne usunięcie kosmetyków obciąży włosy i sprawi, że będą wyglądały nieświeżo. Jak sprawdzić, czy pukle są idealnie czyste? Jeśli przejedziesz po nich mocno dłonią, a one wydadzą dźwięk przypominający pisk.

Czesania na mokro

Rozczesywanie mokrych włosów grzebieniem o wąsko rozstawionych zębach, to kolejny prosty sposób na mechaniczne uszkodzenie struktury włosa. Włosy powinnaś dokładnie rozczesać przed ich zmoczeniem. Późniejsze tarcie ręcznikiem, zamiast uciskania włosów, sprawia, że jeszcze bardziej się plączą i kołtunią. Zanim zaczniesz rozczesywać pukle grzebykiem o rzadkich zębach, spryskaj je dokładnie odżywką ułatwiającą rozczesywanie, której nie trzeba spłukiwać.

Suszenia gorącym powietrzem

Suszarki po to mają zamontowane przyciski regulacji temperatury nawiewu, by ich używać. Letni nawiew także wysuszy włosy, chociaż na pewno zajmie to więcej czasu. Temperatura powietrza, podobnie jak wody, otwiera łuski. Jeśli nie jesteś w stanie zrezygnować z zalet płynących ze stosowania gorącego powietrza, to wprowadź zasadę, że na koniec, zawsze owiewasz suszone pasmo chłodnym powietrzem, które zamknie łuski. Ideałem byłoby naturalne suszenie włosów, czyli zostawienie ich w spokoju...

Regularnego prostowania i skręcania

Dla włosów urządzenia pomagające w stylizacji to prawdziwe narzędzia tortur. Temperatura uszkadza włosy, a mechaniczne przesuwanie żelazkiem po włosach jest dla nich prawdziwym koszmarem. Jeśli prostujesz pukle, nie zapominaj o stosowaniu odżywek, które chronią włosy przed wysoką temperaturą! Lokom nie pomagają także częste silne rozjaśniania. Żeby dać im szanse na przetrwanie w dobrej formie, musisz się odpowiednio odżywiać, a także dodatkowo przyjmować suplementy diety wspomagające włosy.

Kucyków, gumek, opasek, spinek

Gumki z metalową wstawką, metalowe spinki, plastikowe opaski mocno przyciskające włosy do głowy - to wszystko szkodzi włosom. Noszenie ściśle spiętego kucyka sprawia, że włosy, w miejscu, w którym znajduje się gumka, przecierają się i kruszą. Rozwiązaniem w tej sytuacji jest noszenie mniej agresywnych akcesoriów - opasek z tkaniny czy gumek, które nie są zespalane metalową częścią, tylko klejone. Rozluźnij uczesanie, zmieniaj umiejscowienie kucyka - to także pozwoli na oszczędzanie pukli.

Promieni UV

Silne słońce i emitowane przez nie promienie UV działają na włosy wysuszająco. Dodatkowo włosy farbowane jako te, których naturalna powłoka ochronna została chemicznie zniszczona są wyjątkowo podatne na blaknięcie koloru i matowienie. Aby chronić włosy, możesz stosować na plaży ochronne płyny w sprayu, nosić kapelusz lub chusteczkę. W zachowaniu intensywnego odcienia włosom koloryzowanym pomogą także specjalne szampony. Aby przywrócić włosom wilgoć, stosuj raz w tygodniu maski nawilżające - zwłaszcza wtedy, gdy choć słońca brak, centralne ogrzewanie robi swoje.

Chlorowanej i słonej wody

Włosy nie lubią wody w morzu i basenie. Sama doskonale wiesz, jak słabo wyglądają Twoje loki po powrocie z wakacji w ciepłych krajach. Matowe, przesuszone, ledwo żywe... W czasie urlopu, po każdym dniu na plaży, umyj włosy i połóż odżywkę, a po powrocie z wakacji zastosuj kurację regenerującą (np. ampułki, mezoterapia skóry głowy). Na basenie w ochronie włosów przed chlorowaną wodą pomaga gumowy czepek. Nie jest to jednak rozwiązanie idealne - czepek nieprzyjemnie ściąga i wyrywa włosy.

Więcej o: