Problemy Whitney Houston zaczęły się wraz pojawieniem się w jej życiu rapera Bobby'ego Browna, którego żoną była od 1992 do 2007 roku. W wywiadzie udzielonym kilka lat temu w programie Oprah Winfrey, przyznała, że na początku mąż był dla niej jak narkotyk. Kontrolując ich związek, dawał jej poczucie bezpieczeństwa. Wspólnie robili wszystko - imprezowali, pili, ćpali. Piosenkarka przyznała, że miała pieniądze i nieograniczony dostęp do wszystkiego, z narkotykami włącznie. W pewnym momencie, w związku pary coraz częściej dochodziło do awantur, przemocy i demolowania sprzętów. Krewki był nie tylko Bobby, ale także Whitney. Piosenkarka trzykrotnie przechodziła odwyk - raz razem z córką Bobbi Kristiną, którą zabrała do centrum odwykowego dla matek z dziećmi. Śmierć Michaela Jacksona była dla niej jak zimny prysznic. Kokainę i marihuanę zamieniła na antydepresanty i leki antylękowe. Na wskazanie przyczyny śmierci 48-letniej gwiazdy będzie trzeba jeszcze poczekać, ale już teraz lekarze mówią o przypadkowym przedawkowaniu leków (nie ilość, a połączenie mogło być zabójcze).
O spowodowanie śmierci Michaela Jacksona został oskarżony jego lekarz, dr Conrad Murray. Za 150 tys. dolarów rocznie miał dbać o zdrowie i kondycję króla popu. W rzeczywistości służył piosenkarzowi do uśmierzania bólu i dawkowania leku usypiającego, stosowanego w anestezjologii. Jackson cierpiał na bardzo poważne problemy ze snem i wyłącznie stosowanie silnych środków miało mu pozwalać na zasypianie (żeby nie budził się na oddawanie moczu, zakładano mu na noc cewnik). Przedawkowanie propofolu było przyczyną śmierci piosenkarza, który aktywnie szykował się do powrotu na scenę.
Leki na receptę nie bez powodu przepisywane są przez lekarzy. W Stanach Zjednoczonych na każdym opakowaniu umieszczane jest imię i nazwisko pacjenta oraz bardzo dokładne dawkowanie. Niestety stosowania się do lekarskich zaleceń nie można kontrolować. W przypadku środków nasennych, leków na depresję i specyfików na stany lękowe, ich niekontrolowane łączenie może okazać się zabójcze. Tak było w przypadku australijskiego aktora Heatha Ledgera, którego ciało znaleziono w jego nowojorskim apartamencie 22 stycznia 2008 roku. Po roli Jokera w przygodach Batmana, Ledger miał podobno problemy emocjonalne, które leczył farmakologicznie. Aktor, osierocił córeczkę - Matildę, którą miał z aktorką Michelle Williams.
Zaskoczeniem dla Hollywood była śmierć 32-letniej Brittany Murphy, aktorki znanej m.in. z filmów ''8 Mila'', ''Nikomu ani słowa''. Aktorkę znalazła pod prysznicem jej mama. Z raportu przeprowadzonego po sekcji zwłok wynikło, że za śmiercią Brittany Murphy stało kilka czynników: anemia, zapalenie płuc, mieszanka leków. Pół roku po śmierci Brittany Murphy, z podobnych powodów zmarł jej mąż Simon Monjack.
Anna Nicole Smith przebyła długą drogę z małego teksańskiego miasteczka na szczyty popularności. Smith była modelką Playboya i Guessa - podobna do Marilyn Monroe, z bardzo dużymi piersiami była seksbombą. Ogromne kontrowersje wzbudził jej ślub z 89-letnim miliarderem Howardem Marshallem II, który w rok po ślubie zmarł, zapisując cały majątek Annie. Smith przez 12 lat walczyła o spadek z synem Marshalla II, równolegle walcząc z kilogramami i swoimi problemami emocjonalnymi. Urodziła córeczkę - Dannielynn, ale w kilka dni po jej przyjściu na świat, zmarł syn Anny Nicole - Daniel. Dwudziestolatek pomieszał leki, których połączenie go zabiło. W ślady syna poszła także Smith 7 miesięcy później. W jej krwi wykryto obecność kilkunastu podobnie działających środków nasennych i uspokajających.
Śmierć piosenkarki Amy Winehouse była zdaniem wielu dziennikarzy i obserwatorów tylko kwestią czasu. Zanim Winehouse zmarła, powstała strona w sieci o proroczym adresie ''When Will Amy Winehouse Die''. Piosenkarka zdawała sobie sprawę ze swoich problemów z narkotykami, alkoholem, zdrowiem i wagą, ale długo nie miała ochoty z nimi walczyć. Kilka tygodni przed śmiercią, zauważono poprawę jej wyglądu - nabrała trochę ciała, stała się radośniejsza. W snuciu planów na przyszłość nie przeszkodziło jej niestety nadużywanie alkoholu, które stało się główną przyczyną jej śmierci. W jej przypadku stężenie alkoholu we krwi, w połączeniu z wyczerpaniem organizmu i słabą kondycją fizyczną było zabójcze
Amerykańska aktorka zaczęła karierę jako mała dziewczynka. Tym trudniej patrzeć na jej powolne staczanie się. Lohan ma za sobą walkę z anoreksją, uzależnienie od narkotyków, nadużywanie alkoholu, spowodowanie kilku wypadków samochodowych pod wpływem, aresztowania i wreszcie symboliczny pobyt w więzieniu. Jej złe prowadzenie zdecydowanie odbija się także na wyglądzie aktorki - zmarszczki, opuchnięta twarz, problemy z zębami - to wszystko jeszcze bardziej ją pogrąża. Czy gwiazda przejrzy na oczy i wróci na dobrą drogę?
Była żona Kurta Cobaina z hasła: Sex, drugs and rock'n'roll uczyniła swoją dewizę życiową. Courtney Love przyznaje się do brania ciężkich narkotyków, życia od imprezy do imprezy i wielu romansów. Od pewnego czasu wokalistka wygląda jak własna karykatura - wychudzone, posiniaczone ciało, nastrzyknięte kolagenem usta, rozmazany makijaż nie dodają jej urody. Szkoda, że świadkiem jej publicznej jazdy w dół jest córka Love, Frances Bean.