Fakt, że Charlize Theron została mamą okazał się zaskoczeniem dla dziennikarzy. Tak jak na temat adopcji, za którymi stały Madonna czy Angelina Jolie zawsze wyciekały jakieś informacje, o synku Theron nie wiadomo zbyt wiele. Informacja o adopcji została ogłoszona przez rzeczniczkę aktorki. Synek ma na imię Jackson i podobnie jak Charlize Theron urodził się w Republice Południowej Afryki. Podobno - bo do prasy nie trafiły zdjęcia mamy z dzieckiem - chłopiec jest czarnoskóry i urodziła go kobieta chorująca na AIDS. Jackson urodził się zdrowy. Charlize Theron w 2011 roku rozstała się ze swoim wieloletnim partnerem, aktorem Stuartem Townsendem. Od tego czasu kilkakrotnie wspominała w wywiadach, że chce mieć dziecko i jest gotowa na założenie rodziny. Jej marzenia spełniły się!
W przypadku Sandry Bullock proces adopcyjny trwał aż cztery lata. W tym czasie aktorka musiała przejść przez wieloetapowe rozmowy, dostarczyć masę dokumentów i opinii a także spotkać się z zastępami urzędników i psychologów. Kiedy składała wniosek o adopcję, była w związku z Jesse'em Jamesem, ale gdy adopcja doszła do skutku para rozstała się z powodu licznych zdrad mechanika. W marcu 2011 roku Bullock została mamą małego Louisa. Aktorka zapewnia, że chłopczyk jest jej największym szczęściem i nie wie, jak mogło go nie być w jej życiu.
Kristin Davis długo nosiła się z zamiarem zaadoptowania dziecka. Powstrzymywał ją brak partnera, z którym mogłaby stworzyć rodzinę. Kiedy skończyła 46 lat, Davis doszła do wniosku, że nie ma na co dłużej czekać i sama zaadoptowała w 2011 roku czarnoskórą dziewczynkę Gemmę Rose.
Kiedy Calista Flockhart adoptowała swojego syna Liama miała 36 lat i była singielką. Aktorka przyznała, że zawsze miała w planach zaadoptowanie dziecka, a nie rodzenie biologicznego. Flockhart była przy narodzinach synka i od razu poczuła się jak jego rodzona mama. Kiedy Harrison Ford związał się z Calistą został tatą małego chłopca. Trzy lata temu pojawiły się plotki, że para ma zamiar zaadoptować kolejne dziecko - tym razem dziewczynkę. Informacje te nie potwierdziły się jednak.
Aktorka wychowywała się z adoptowaną z Korei Południowej siostrą Meg. Ze względu na rodzinną tradycję postanowiła pójść w ślady swoich rodziców i także zdecydowała się na adopcję dziecka z Korei. Mąż aktorki Josh Kelley równie ochoczo przystał na ten pomysł. W ich rodzinie wszystko kręci się teraz wokół małej Naleigh. Ciocia dziewczynki cieszy się podwójnie - bo dzieli z dziewczynką pochodzenie. Katherine Heigl zapewnia, że ma zamiar mieć więcej dzieci i wcale nie wyklucza, że sama wkrótce zajdzie w ciążę.
Aktorka po kilku poronieniach wspólnie z ówczesnym mężem, wydawcą Philem Bronsteinem, zdecydowała się na adopcję w 2000 roku. Roan miał tydzień, kiedy trafił do nowego domu. Pięć lat później, już jako rozwódka zaadoptowała Lairda, a rok później Quinna. W 2008 roku sąd zdecydował się na przyznanie pełnych praw rodzicielskich nad Roanem byłemu mężowi - kulisy tej decyzji nie zostały publicznie wyjaśnione. Aktorka wzbudziła spore kontrowersje, kiedy zostawiła śpiącego syna w samochodzie pod opieką szofera, gdy sama jadła późną kolację w restauracji z tajemniczym kochankiem. Na amerykańskich forach adopcyjnych jej osoba nie cieszy się szacunkiem.
Kiedy aktorka Meg Ryan zdecydowała się na adopcję, jej biologiczny syn Jack (z małżeństwa z aktorem Dennisem Quaidem) miał już trzynaście lat. Ryan zdecydowała, że jej córka będzie pochodziła z Chin. Ten kierunek cieszy się sporą popularnością wśród chcących stworzyć dzieciom nowy dom Amerykanów - ze względu na przepełnione sierocińce i w miarę przyjazne procedury. Ryan miała 44 lata, gdy do Los Angeles wróciła z małą Daisy. Aktorka wspomina, że gdy tylko zobaczyła jej zdjęcie od razu wiedziała, że są sobie przeznaczone.