Najlepsze Szkoły Mody świata - o czym marzyć, kiedy marzysz o modzie

Coraz więcej młodych ludzi marzy o karierze w branży mody. Główny problem polega na tym, że nie wiadomo gdzie zdobyć właściwe wykształcenie. Istnieją jednak na świecie szkoły, o których warto marzyć - sprawdźcie kto je ukończył i dlaczego są takie niesamowite.
Central Saint Martins, Londyn, Wielka Brytania Central Saint Martins, Londyn, Wielka Brytania Central Saint Martins

Central Saint Martins, Londyn, Wielka Brytania

Central Saint Martins to jedna z najpopularniejszych i najbardziej prestiżowych szkół mody na świecie. Nazwa tego londyńskiego przybytku pojawia się w filmach i serialach poświęconych tematyce projektowania i designu nie bez powodu - to właśnie w niej swoje umiejętności szkoliły takie gwiazdy jak John Galliano, Stella McCartney, Christopher Kane, Riccardo Tisci, Matthew Williamson, czy Alexander McQueen.

W programie studiów można wybrać jeden z trzech kierunków - moda, tekstylia lub biżuteria. O jedno miejsce trzeba jednak naprawdę ostro walczyć - ubiega się o nie średnio 600 - 700 osób. To jednak nie koniec trudności. Brytyjskie szkoły są kosztowne, a te uczące mody w szczególności, dlatego za czesne zapłacimy nawet równowartość 70 tys. złotych. Najlepsi studenci, poza prestiżowym dyplomem, mogą liczyć na stypendia od uznanych marek, np. Armani.

Parsons The New School for Design Parsons The New School for Design Parsons The New School for Design

Parsons The New School for Design, Nowy Jork, USA

Parsons The New School for Design to marzenie dziewczyn, które przyjeżdżają do Nowego Jorku, by zaistnieć w świecie mody. Uczelnia ma wieloletnią historię, rozpoczynającą się w 1896 roku, ale kilkakrotnie zmieniała nazwę. To właśnie tutaj powstały pierwsze w USA kierunki projektowania mody, czy wnętrz. Obecnie można się w niej uczyć na tak unikatowych kierunkach jak marketing mody, czy po prostu wiedza o modzie. Wśród jej absolwentów znajdują się Tom Ford, Donna Karan, Marc Jacobs, Jason Wu, Alexander Wang oraz Anna Sui. Czesne jest adekwatnie wysokie do stojące za prestiżem szkoły nazwisk - wynosi ok. 120 tys. zł.

Ecole de la chambre syndicale, Paryż, Francja Ecole de la chambre syndicale, Paryż, Francja www.kobefashion.jp

Ecole de la chambre syndicale, Paryż, Francja

To szkoła, która stawia wybitnie wysokie wymagania swoim studentom. Słynie ze szkolenia pod kątem haute couture, dlatego żeby w ogóle do niej aplikować, trzeba być już absolwentem innej uczelni związanej z modą, by mieć właściwe podstawy. Za czesne zapłacimy ok. 42 tys. zł, ale mamy dzięki temu szansę dołączyć do grona tak znamienitych absolwentów jak Valentino, czy Yves Saint Laurent. Dodatkową zaletą jest fakt, że szkoła współpracuje z komisją decydującą o tym, które marki są przyjęte do prestiżowej grupy haute couture.

Bunka Fashion College Bunka Fashion College Bunka Fashion College

Bunka Fashion College, Tokio, Japonia

Japońska szkoła mody może poszczycić się "wyszkoleniem" takich projektantów jak Kenzo, Takada i Yohji Yamamoto. Za czesne płaci się w niej w zależności od wybranego kierunku i specjalności od ok. 40 do 60 tys. zł. Niestety szkoła nie pozwala swoim uczniom na pracę, nawet na część etatu, w trakcie studiów, dlatego wybierając się do niej musisz mieć porządne zaplecze finansowe. Do tego oczywiście perfekcyjna znajomość języka japońskiego.

Royal Academy of Fine Arts, Antwerp, Belgia Royal Academy of Fine Arts, Antwerp, Belgia Royal Academy of Fine Arts, Antwerp, Belgia

Royal Academy of Fine Arts, Antwerp, Belgia

Na tle innych szkół, ta belgijska uczelnia wypada stosunkowo tanio. Koszt czesnego to 25 tys. zł., ale rząd dofinansowuje naukę, a nawet udziela stypendiów zagranicznym studentom. Poza tym szkoła słynie z dość napiętego grafika zajęć - podobno wielu uczniów nie wytrzymuje narzucanego przez profesorów tempa. Najwyraźniej jednak warto się postarać, bo uczelnię ukończyli m.in. Dries Van Noten, Martin Margiela i Ann Demeulemeester.

Istituto Marangoni Istituto Marangoni Istituto Marangoni

Istituto Marangoni, Mediolan, Włochy

Na tej uczelni możliwe jest studiowanie na takich kierunkach jak Fashion Buying i Brand Management - rzadko spotykanych na innych uczelniach. Poza tym szkoła słynie oczywiście ze znakomitej kadry szkolącej młodych projektantów. Koszt czesnego waha się od 60 do 80 tys. zł w zależności od specjalizacji. Żeby w pełni korzystać z oferty uczelni należy posługiwać się trzema językami - włoskim, francuskim i angielskim. Za jej murami swoje umiejętności szlifowali Domenico Dolce i Franco Moschino.

Shenkar College of Engineering and Design Shenkar College of Engineering and Design Shenkar College of Engineering and Design

Shenkar College of Engineering and Design, Ramat Gan, Izrael

To jedna z najtańszych uczelni w naszym zestawieniu. Za czesne w izraelskiej szkole płaci się ok. 9,5 tys. zł. Zagraniczni studenci muszą jednak mieć ukończony przynajmniej jeden rok studiów mody na innej uczelni, bo przyjmuje się ich tylko na drugi lub trzeci rok do Shenkar. Do jej absolwentów należy popularny projektant Alber Elbaz, o którym niedawno było głośno ze względu na stworzenie linii kosmetyków do makijażu dla marki Lancome.

University of Art & Design University of Art & Design University of Art & Design

University of Art & Design, Helsinki, Finlandia

Na koniec gratka dla osób, które są naprawdę zdeterminowane, by zaistnieć w modzie, ale nie mają pieniędzy na wysokie opłaty za czesne. Uczelnia nie przewiduje bowiem żadnych opłat dla studentów z całego świata. Pozostaje tylko pokonanie bariery językowej i... szlifowanie umiejętności, bo egzaminy wstępne są bardzo wymagające.

Więcej o: