Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Przyjrzyj się uważnie smsom i e-mailom, które wysyłasz swoim przyjaciołom. Czy znajdujesz tam następujące zwroty?
"Bardzo chciałbym się z tobą dziś spotkać, ale niestety jestem bardzo zajęty. Następnym razem!"
"Przepraszam, że dopiero teraz się odzywam, ale byłam ostatnio wyjątkowo zajęta."
Jeśli nadużywasz słowa "zajęty/a" wobec swoich przyjaciół, to możliwe, że stopniowo oddalasz ich od siebie. Oczywiście, nie ma nic złego w tym, że naprawdę jesteś zajęty/a. Często mamy wiele ważnych zobowiązań i musimy przedkładać je nad nasze życie towarzyskie. Jednak to nie bycie zajętym oddala ludzi od siebie, lecz sam sposób komunikacji tego faktu.
W październikowych "Charakterach"
- Jak nie tracić przyjaciół -
To nie przypadek, że im więcej czasu spędzamy na Facebooku, im więcej mamy tam znajomych, tym mniej przyjaciół, na których możemy liczyć. Jak budować coś tak trwałego jak przyjaźń w czasach, kiedy wszystko się zmienia? Jak nie tracić przyjaciół, których mamy, bo nowych "starych przyjaciół" mieć nie sposób?
A także: jak być dobrym dla siebie - czy anorektyk może mieć nadwagę - dlaczego ludzie sięgają po pornografię - czarne charaktery, które fascynują - jak zmienia miłość - gdy uczeń dręczy ucznia - dekalog współczesnego faceta
fot. Charaktery
W naszych czasach powiedzieć, że jest się zajętym, to tak jak powiedzieć, że się żyje. W przeszłości bycie zajętym mogło być wyznacznikiem tego, że dana osoba jest ważna - że wiele osób i przedsięwzięć zależy od tej osoby. Jednakże współcześnie praktycznie każdy jest zajęty. Oznacza to, że gdy mówimy komuś, iż jesteśmy zajęci, to nasze słowa nie przekazują praktycznie żadnej informacji, są bez znaczenia. A tego rodzaju komunikacja stanowi problem, gdyż nie pomaga ludziom rozumieć siebie wzajemnie.
Niejasne znaczenie zwrotu "jestem zajęty/a" (słuchający nie wie, dlaczego, jak, po co jesteśmy zajęci...) pozostawia wiele możliwości interpretacyjnych. Większość ludzi weźmie takie wyjaśnienie za dobrą monetę jednak za którymś razem mogą zacząć zastanawiać się, czy nie jest to jedynie wymówka, która skrywa brak chęci na spotkania.
Innymi słowy "zajęty/a" pozwala innym stawiać różne hipotezy co do twoich intencji. W najgorszym razie słowo te może być interpretowane jako sposób, aby pozbyć się ich towarzystwa bez żadnego powodu.
Bardzo często "jestem zajęty/a" znaczy po prostu, że masz teraz ważniejsze sprawy niż spotkania z przyjaciółmi. Nie ma w tym nic złego! Możliwe, że musisz opiekować się dzieckiem lub zostać dłużej w pracy - jest bardzo powodów, które mogą uzasadniać odwołanie spotkania z przyjacielem. Problem polega na tym, że "zajęty" w żaden sposób nie komunikuje drugiej stronie tych powodów.
Słowo to oddala cię od przyjaciół, gdyż nie mówisz im dlaczego nie możesz się z nimi spotkać i zostawiasz ich z suchą informacją, że teraz nie masz dla nich czasu.
Prostym sposobem na zredukowanie niejasności słowa "zajęty/a" jest mówienie bliskim dokładnie, co masz do zrobienia. Oczywiście, bycie precyzyjnym wymaga trochę więcej czasu i wysiłku, jest jednak tego warte, gdyż zmiana tego, w jaki sposób wiadomość jest odbierana przez przyjaciół może być znaczna.
Załóżmy, że zapraszasz przyjaciółkę na urodziny, a ona odpisuje "Bardzo chciałabym wpaść, ale niestety jestem zajęta". Jak byś się czuła po takie wiadomości? Kiepsko, prawda? A gdyby napisała "Cześć, bardzo żałuję, ale nie mogę wpaść. Dziecko ma gorączkę. Muszę dziś być w domu. Baw się dobrze!"? Czy taka wiadomość nie sprawiłaby, że zamiast złości, czy zawodu odczułabyś empatię i zrozumienie?
Druga wiadomość tłumaczy, dlaczego przyjaciółka nie może cię odwiedzić, daje ci kontekst i komunikuje, że jesteś dla niej ważna.
Jeśli jesteś zajęty/a z np. z powodu nagłego kryzysu w pracy czy w domu, to dobrze jest poinformować przyjaciół, kiedy mogą spodziewać się, że będziesz miał/a dla nich więcej czasu. Dla przykładu, jeśli wiesz, że twój ważny projekt w pracy zakończy się za miesiąc, daj znać znajomym, że teraz nie możesz się z nimi spotkać, ale za miesiąc z chęcią skorzystasz z zaproszenia.
A co jeśli naprawdę używasz bycia zajętym/ą jako wymówki? Nie rób tego. Być może twój przyjaciel nie jest dla ciebie na tyle ważny, aby poświęcać mu czas? Jeśli tak, przygotuj się na trudną rozmowę i wprost zakomunikuj mu, że nie masz intencji podtrzymywania intensywnych kontaktów. Szczerość taka - choć trudna i bolesna - w dłuższej perspektywie będzie pożyteczna. Tak dla ciebie jak i dla drugiej strony.
W październikowych "Charakterach"
- Jak nie tracić przyjaciół -
To nie przypadek, że im więcej czasu spędzamy na Facebooku, im więcej mamy tam znajomych, tym mniej przyjaciół, na których możemy liczyć. Jak budować coś tak trwałego jak przyjaźń w czasach, kiedy wszystko się zmienia? Jak nie tracić przyjaciół, których mamy, bo nowych "starych przyjaciół" mieć nie sposób?
A także: jak być dobrym dla siebie - czy anorektyk może mieć nadwagę - dlaczego ludzie sięgają po pornografię - czarne charaktery, które fascynują - jak zmienia miłość - gdy uczeń dręczy ucznia - dekalog współczesnego faceta
fot. Charaktery