Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Podczas zapraszania na randkę najważniejsze jest to jedno, kluczowe pytanie. Zwróć uwagę, by podczas jego formułowania, zadbać o konkrety. Przykład? Zamiast: "Może kiedyś się spotkamy?" lepiej zapytać: "Czy chcesz wyjść ze mną w tę sobotę na kawę do tej nowej kawiarni?".
Dlaczego? W pierwszym przypadku, nawet jeśli uzyskasz pozytywną odpowiedź, do upragnionego spotkania może nigdy nie dojść. Konkretny termin i miejsce są o wiele bardziej satysfakcjonującym sukcesem niż niedoprecyzowane "kiedyś". Pamiętaj, diabeł tkwi w szczegółach, a w przypadku randkowania, najważniejszy jest efekt.
Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Kolejna zasada: "nic na siłę." Nie chodzi tylko o to, by w przypadku odmowy od razu godzić się z porażką. O wiele ważniejszy jest sposób, w jaki na randkę zapraszasz. Pamiętaj o niewywieraniu presji. Pozwól drugiej stronie się zastanowić. Jeśli to konieczne, daj potrzebny czas. Przede wszystkim jednak zadbaj o "przestrzeń" potrzebną do namysłu.
Dlaczego to takie ważne? Zbyt nachalne zaproszenie i namawianie na spotkanie, mimo dobrych chęci, może zniechęcić. Zarzuć przynętę i cierpliwie poczekaj, a potem ciesz się efektami.
Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Pierwsza odmowa spotkania nie musi oznaczać ostatecznej porażki. Czasem jest wręcz odwrotnie: to zachęta do podejmowania kolejnych prób. Jednak nikt nie lubi mierzyć się z porażką. Odmowa może wiązać się z twoim skrępowaniem. Dlatego przygotuj się na taką ewentualność. Gotowiec w postaci luźnego "jeszcze będę próbować" ozdobiony figlarnym mrugnięciem oka, uchroni cię przed paniką, zawstydzeniem lub ucieczką. Najważniejsze to umieć przekuć porażkę w sukces!
Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Słowo "randka? kryje w sobie spory ładunek emocjonalny. Kojarzy się ze skrępowaniem, dużymi oczekiwaniami, czasem porażką albo miłym, ale stresującym wydarzeniem. Nic dziwnego, że zaproszenie na tę "straszną" randkę ciężko jest z siebie wydusić. Samo to hasło może przestraszyć również osobę zapraszaną. Dlatego randkę warto nazwać inaczej np. wyjściem do kina, na wystawę lub kawę. To okoliczności, które nie pozostawią wątpliwości, pomogą za to w uzyskaniu pozytywnej odpowiedzi na zaproszenie.
Kobieca strona Gazeta.pl - Polub nas!
Stresujesz się zaproszeniem na randkę? Pomóż sobie używając rekwizytu - tak, jak robią to aktorzy. Zapraszanej osobie podaruj upominek, który odwróci uwagę od twojego zakłopotania. Sprawdzą się drobne, klasyczne prezenty takie, jak kwiaty, czekoladki lub podwójny bilet do kina albo na mecz. W tym rozwiązaniu kryje się dodatkowy trik. Osoby obdarowywane zwykle czują się zobowiązane, a to sprzyja szansom na spotkanie!
A jakie są Wasze sposoby zapraszania na randkę? Piszcie w komentarzach.