Knajpy pełne ludzi do świtu, swobodne obyczaje, pierwsze brukowce. Warszawa stulecie temu była miastem grzesznym, gdzie bogacze przyjeżdżali się bawić. Plaże, kluby nocne, deptaki - wtedy ludzie potrafili szaleć wszędzie i o każdej porze. Zresztą zobaczcie - wcale się od współczesnej "warszawki" nie różnili. Zwłaszcza, kiedy pokolorowaliśmy przedwojenne zdjęcia.
Kolorowanie przedwojennych zdjęć to trudna sztuka. Czasochłonna, wymagająca skupienia i wiedzy. Nasz grafik aż podskoczył z radości na złożoną mu propozycję obrobienia kolorystycznego przedwojennych fotografii. Po trzech dniach wciąż był zadowolony, ale widocznie zmęczony i przytłoczony ogromem pracy.
Zdjęcie przed koloryzacją i po niej. Fot. NAC Narodowe Archiwum Cyfrowe/Materiały prasowe wydawnictwa Bosz/koloryzacja Arkadiusz Gadaliński
Arek musiał pokolorować wszystkie detale - oczka w pierścionkach, oprawki okularów, piórka w kapeluszach. Dodatkowo problemem było wyciąganie jasnych kolorów - czarno białe zdjęcia mocno ograniczają paletę odcieni, które "zagrają" na zdjęciu - tłumaczył nasz grafik Arek.
Fot. NAC Narodowe Archiwum Cyfrowe/Materiały wydawnictwa Bosz/koloryzacja Arkadiusz Gadaliński
Nasz grafik pokolorował fotografie, ale pamiętajcie - nie analizował naukowo kolorystki ubrań, wnętrz czy fasad domów. Wybaczcie więc nieścisłości i zobaczcie, jak było w stolicy w latach dwudziestych XX wieku.
Cytowane fragmenty pochodzą z książki "Warszawa. Lata 20." z serii Foto Retro, którą wstępem opatrzył Jerzy S. Majewski, a wydało wydawnictwo Bosz.
Wszystkie zdjęcia pochodzą ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego.
Na nadwiślańskich plażach panowie imponowali muskulaturą. Współcześnie takie "sześciopaki" mężczyźni misternie rzeźbią podczas treningów crossfitu. Jedna rzecz zdradza, że to stare zdjęcie - powszechny brak na twarzach plażowiczów bród i tatuaży...
Na dzisiejszych plażach także królują dłuższe kąpielówki (może nie noszone aż tak wysoko w pasie), chociaż jest pokolenie, które nie uznaje innych strojów plażowych niż skąpe slipy.
Rozbawione panie w pełnym galopie. Współczesne kostiumy kąpielowe wraz z odkryciem lycry stały się bardziej obcisłe, przy okazji niebezpiecznie kurcząc się. Fryzura, czyli klasyczny "bob", od lat pozostaje w trendach. Pani z prawej - prawdziwa fashionistka - w 2016 roku miała by zapewne swojego bloga.
Na ściance (w tej roli żywy billboard z reklamą firmy kapeluszniczej oraz okryć damskich) w trakcie pokazu mody. Do zdjęcia pozują modnie ubrane na tę wyjątkową okazję aktorki: Kazimiera Skalska, Janina Macherska i Zula Pogorzelska.
Każda z nich ma inny pomysł na pozę, ale widać, że gwiazdy intuicyjnie czują, jak zalotnie ustawić ciało do zdjęć. Niestety, kapelusze Henriette nieco przesłaniają ich oczy. W tle mniej znani, ale także poruszeni imprezą oraz obecnością sław i fotografów zaproszeni goście.
Gorące emocje podczas meczu piłki nożnej między drużynami Polonii Warszawa i Wisły Kraków na Dynasach w 1926 roku.
Strój piłkarzy wyróżniają wspaniałe kołnierzyki przy koszulkach oraz imponującej zamaszystości spodenki. Przepychanki i zagrywki między sportowcami od lat pozostają bez zmian.
Zwracamy uwagę na reklamę mydła Biały Jeleń - ta marka wciąż jest obecna na rynku, chociaż nie reklamuje się tak intensywnie.
SKORO JUŻ PRZY PIŁCE JESTEŚMY, ZOBACZCIE NASZĄ REPREZENTACJĘ W ODMIENIONYCH FRYZURACH
Wyobraźcie sobie, że siedzicie w kawiarni, w której jest mały band grający na żywo. Ludzie siedzą, sączą herbatę, piją wino, zajadają się ciastkami. I w pewnej wstaje kilka porwanych rytmem par i zaczyna w najlepsze tańczyć.
Tak, jak na powyższym zdjęciu z połowy lat dwudziestych XX wieku, przedstawiającym dancing w jednym z warszawskich lokali. Och tak, tak byśmy chcieli!
A gdyby tak wybrać się na rewię i zobaczyć Eugeniusza Bodo na żywo, zamiast w serialu emitowanym przez telewizję? To by dopiero było coś!
Na zdjęciu w szpagacie jakiego nie powstydziłby się Jean-Claude Van Damme - Loda Halama. W roli wsporników - ramiona Tadeusza Olszy i Eugeniusza Bodo.
Cóż to było za spotkanie!!! Intelektualna uczta nad uczty. W 1927 roku w winiarni u Fukiera z polskimi literatami spotkał się nie kto inny, a... Thomas Mann (na zdjęciu w środku z kieliszkiem w dłoni - na niego skierowane są oczy większości).
Oprócz Manna do fotografii pozują także m.in. Jan Lechoń, Julian Tuwim i Antoni Słonimski.
W ciągu dnia w Warszawie można było brać udział w widowiskach sportowych. Na zdjęciu z 1927 roku prezydent RP, Stanisław Wojciechowski (w modnym w owym czasie zaroście), przygląda się meczowi tenisowemu między Polską a Anglią.
Stylowe miejsce nad Wisłą w Warszawie? Kilka miejscówek dałoby się wymienić - o ile nie odstraszają was przenośne toalety i egipskie ciemności. W 1927 roku uroku i klasy nie brakowało przystani Yacht Klubu Polska. Elegancki budynek, wygodne kanapy, drewniany pomost - siedzielibyśmy.
Atrakcją parku Skaryszewskiego była możliwość wynajęcia łódki i pływania po stawie. Park powstał jako ośrodek parkowy dla rekreacji i wypoczynku z siecią komunikacyjną przystosowaną do ruchu konnego. Park zaczęto tworzyć w 1906 roku na terenie dawnego skaryszewskiego pastwiska miejskiego.
Na jego terenie znajduje się sztuczny wodospad, rozarium, muszla koncertowa i stadion. Wśród mieszkańców Pragi-Południe, czyli dzielnicy, w której się znajduje, park nazywany jest "Skaryszakiem".
Hanka Ordonówna w rewii kabaretu Qui Pro Quo w 1927 roku. Cztery lata później została żoną hrabiego Michała Tyszkiewicza. Tytuł hrabiny nie przeszkadzał jej w kontynuowaniu występów w kabarecie oraz dosiadania koni w rewii cyrkowej.
Ordonówna jest patronką warszawskiej Szkoły Podstawowej nr 209.
Cyganka wróży z kart w "podrzędnym" lokalu przy ulicy Belwederskiej. Przyszłością wyjątkowo zainteresowany jest mężczyzna w kaszkiecie na głowie - wygląda na zatroskanego swoimi losami.
Przepowiadaniu przyszłości towarzyszy konsumpcja - zarówno przystawki, jak i alkoholu. Kobieta i mężczyźni dokładają jeszcze do pieca niezdrowych nawyków, paląc papierosy.