11 codziennych nawyków, które sprawiają, że tyjesz. Nawet ich nie zauważasz, a łatwo możesz zmienić

Zrezygnuj z bitej śmietany, zminimalizuj też jedzenie tradycyjnych lodów. W zamian za to przygotowuj w domu desery owocowe, w tym sorbety. Są o wiele zdrowsze, a przy tym równie pyszne.

Zupy to najbardziej niedoceniane przez nas danie, traktowane częściej jako przystawka, zapowiedź "prawdziwego" obiadu, a nie samodzielna potrawa. Zupy nawadniają, mogą być sycące i energetyczne, a przy tym mniej kaloryczne i tłuste niż niejedno tzw. drugie danie.

Doskonale sprawdzają się zupy-kremy gotowane na bazie warzyw strączkowych (fasolowa, grochowa, soczewicowa), chudego mięsa, a także te, w których nie skąpisz kasz, ryżu lub razowego makaronu. Zrezygnuj jednak z rosołowych kostek na rzecz warzywnych wywarów.

Jedzenie podczas towarzyskich spotkań jest wpisane w naszą tradycję, dlatego nie ma powodu, by z tego rezygnować. Głodzenie się przed wielkim wyjściem i rzucanie na ciężką i tłustą kolację od czasu do czasu ujdzie płazem. Gorzej, jeśli tego typu spotkania zdarzają ci się 1-2 razy w tygodniu.

W takim wypadku zjedz coś lekkiego przed wyjściem z domu. Kanapka, banan lub garść orzechów sprawią, że twój apetyt nieco się zmniejszy i dzięki temu na samym spotkaniu zjesz mniej.

Jedzenie w puszkach zazwyczaj zawiera dodatkową porcję cukru, w przeciwieństwie do żywności mrożonej. Ponadto proces mrożenia nie wyjaławia jej tak bardzo ze składników odżywczych.

Wielu osobom spotkania z przyjaciółmi kojarzą się wyłącznie z wyjściem na piwo lub kawę i ciastko. Tymczasem wspólna wizyta na siłowni lub jogging to doskonała okazja do spędzenia czasu razem i świetnej zabawy.

Początki mogą być trudne, szczególnie jeśli w twoim gronie znajomych nie ma nikogo, kto byłby chętny na tego typu wyjścia. Jeśli nie udało ci się do tej pory nikogo do tego namówić, nie oglądaj się za siebie i rób swoje. Prędzej czy później do twojego kręgu przyjaciół dołączą nowe osoby o podobnych zainteresowaniach.

Popularne kremy czekoladowe kupowane w sklepach to zwykle cukier i olej roślinny z dodatkiem orzechów i kakao. Jest bardzo tuczący, a przy tym niewiele wnosi składników odżywczych do naszego organizmu. Lepiej zamienić go na masło orzechowe, w którym orzechy to minimum 90 proc. składu.

100 g majonezu to ok. 600-700 kcal. 100 g jogurtu naturalnego - 60 kcal. Owszem, smak nie będzie ten sam, dlatego nie musisz rezygnować z majonezu całkowicie, jednak warto robić to jak najczęściej. Baw się smakami, przyrządzaj sosy na bazie jogurtu naturalnego i pomidorowego przecieru. Po pewnym czasie poczujesz się lepiej, a przede wszystkim - lżej.

Ciastka, draże i czekoladki są źródłem węglowodanów. I tylko węglowodanów. Suszone owoce również są dosyć kaloryczne, jednak zawierają także wiele składników odżywczych. Podczas kupowania bakalii uważaj jednak, czy w składzie nie ma dodatkowego cukru.

Orzechy są tłuste i kaloryczne, jednak także bardzo sycące i zdrowe, dlatego na stałe powinny zagościć w naszym menu.

To jedna z najprostszych rzeczy, które możesz wdrożyć od dziś. Jeśli nawet masz tylko jedno piętro do pokonania, pomyśl, ile ruchu uzbiera ci się przez cały dzień.

Pamiętaj jednak, że samo chodzenie po schodach (chyba, że robisz to w ramach godzinnego treningu), nie zaspokoi twojego dobowego zapotrzebowania na aktywność fizyczną.

Przeciętny film trwa ok. 90-120 minut. Zamiast podjadać, spożytkuj ten czas na ćwiczenia. Rób brzuszki, wykroki, przysiady, pompki. Kup ciężarki i wykorzystuj je do wzmacniania rąk. Z niewielkich sprzętów do ćwiczeń sprawdzają się również hula-hop, taśmy oporowe, taśmy typu TRX, steper lub rowerek stacjonarny.